"Obecnie opady marznące występują we wschodniej połowie kraju. W najbliższym czasie opady będą się jeszcze utrzymywać, powodując gołoledź i znacząco pogarszając warunki na drogach" — podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. "Jest ślisko — bądźcie ostrożni" — apeluje. Niebezpiecznie na drogach i chodnikach Trudne warunki na drogach i chodnikach panują niemal w całym kraju. Strefa opadów będzie przemieszczać się w głąb kraju powodując ślizgawicę. W Białymstoku prezydent miasta zaapelował do dyrektorów szkół o odwołanie zajęć. "Zaapelowałem do dyrektorów szkół, aby z uwagi na trudną sytuację komunikacyjną odwołali zajęcia dydaktyczne w szkołach. Dzieciom, które dotrą do szkół zostanie zapewniona opieka wychowawcza w świetlicach" - napisał Tadeusz Truskolaski. We wtorek rano w Białymstoku i regionie jest gołoledź. Drogi i chodniki są bardzo śliskie, zalega na nich warstwa lodu, który powstał po opadach deszczu i mżawki przy ujemnej temperaturze. W Białymstoku jest wstrzymana komunikacja miejska, nie jeżdżą autobusy. "Panująca gołoledź uniemożliwia bezpieczne poruszanie się nimi po drogach. Firmy odśnieżające już kolejny raz posypują ulice solą. Niestety, padający deszcz natychmiast zamarza. Uważajcie na siebie" - napisał na Twitterze prezydent Białegostoku. Na Dolnym Śląsku we wtorek rano dodatnia temperatura i wszystkie drogi są przejezdne. Większość z nich jest czarna. Na trasach pracuje 80 pługopiaskarek. Szklanka na drodze W Warszawie 170 posypywarek pracuje na ulicach, którymi jeżdżą miejskie autobusy - poinformował we wtorek rano dyspozytor Zakładu Oczyszczania Miasta. "170 posypywarek działa na tych ulicach, którymi kursują autobusy miejskie. To w sumie 1600 km stołecznych dróg. Pozostałe są oczyszczane m.in. na zlecenie urzędów dzielnic" - podał dyspozytor. Zapewnił, że ZOM przez całą dobę sprawdza stan nawierzchni ulic, monitoruje aktualne dane meteorologiczne i prognozy pogody i jeśli będzie taka potrzeba, zleci kolejną akcję. W województwie warmińsko-mazurskim panują bardzo trudne warunki na drogach - po nocnych opadach deszczu jest na nich lód, mimo że pracuje cały sprzęt do zimowego utrzymania dróg. Dochodzi do wielu kolizji, auta mają problem z podjazdami pod wzniesienia. Śliskie są też chodniki. Na drogach krajowych pracuje we wtorek rano 71 jednostek, które posypują ulice, po drogach wojewódzkich jeździ 59 jednostek sprzętu. "W Olecku solarki mają problem z podjazdami pod wzniesienia, ślizgają się ich tylne koła, pod własnym ciężarem się zsuwają" - przekazał dyżurny Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie Daniel Węgrodzki. Na drogach krajowych, które mają wyższy standard utrzymania także jest ślisko, m.in. na drodze Giżycko-Węgorzewo, Ełk-Olecko, czy Ełk-Orzysz. Do Zarządu Dróg Wojewódzkich co chwilę dzwonią kierowcy skarżąc się na złe warunki drogowe. "Sprzęt pracuje, ale dosłownie wszędzie jest oblodzenie" - powiedział Węgrodzki. Uwaga na gołoledź Śliskie drogi są powodem wielu kolizji - w nocy w okolicach Gryźlin wywróciła się ciężarówka, strażacy musieli wyciągać zakleszczonego w kabinie kierowcę, za Działdowem zderzyły się trzy auta, stłuczki odnotowano teraz m.in. w Kętrzynie, kierowcy sygnalizują problem z utrudnionym wyjazdem z Ełku w stronę Orzysza. Wielu kierowców prosi o pomoc strażaków - urywają się tam telefony. Kiedy nadejdzie zmiana pogody? Sprawdź najlepsze prognozy w serwisie Interii Bardzo śliskie są chodniki - do dyżurnego Olsztyna mieszkańcy zgłosili problemy z poruszaniem się po chodnikach na ul. Żołnierskiej, Wojska Polskiego, Mazowieckiej, Pimpickiego, Mroza. Marznące opady mogą przelotnie występować przez cały wtorek. Ta apka mówi, kiedy spadnie śnieg - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Na głównych drogach w Wielkopolsce we wtorek rano powinny utrzymywać się dość dobre warunki jazdy - poinformował dyżurny punktu informacji drogowej poznańskiego oddziału GDDKiA. Ślisko może być na trasach wschodniej części regionu. Na drogach w regionie we wtorek rano pracowało kilkanaście posypywarek. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Konina oraz Wągrowca, Gniezna, Koła czy Turku. Tam kierowcy mogą się spodziewać śliskiej nawierzchni nie tylko na lokalnych drogach, ale i na drogach krajowych. Dużo trudniejsza sytuacja na drogach była w regionie w poniedziałek - wieczór przyniósł marznący deszcz i znaczne pogorszenie warunków na drogach, ulicach i na chodnikach. Na drogach krajowych w regionie pracowało ok. 80 pojazdów do zwalczania gołoledzi. W Poznaniu gołoledź skutkowała licznymi zdarzeniami z udziałem pieszych, którzy przewracali się na chodnikach i na przystankach. W wielu wypadkach do przewróconych i poszkodowanych osób wzywani byli ratownicy medyczni. Na ulice miasta wyjechały posypywarki.