W minionym sezonie okazało się, że Hutnik Kraków SSA, pod którego auspicjami grała wówczas w 3. lidze małopolsko-świętokrzyskiej piłkarska drużyna z Nowej Huty, jest bankrutem. Nie miał możliwości przystąpienia do rozgrywek 3-ligowych w sezonie 2010/2011. Tymczasem fani zespołu z Nowej Huty nie mogąc się porozumieć z władzami SSA założyli własne Stowarzyszenie Nowy Hutnik 2010. Po wielu tygodniach rozmów i negocjacji, piłkarze Hutnika pod auspicjami tego stowarzyszenia przystąpią ostatecznie do rozgrywek w 4. lidze. - Pomysł na odbudowę Hutnika jest prosty - skupić wokół klubu ludzi, którzy od najmłodszych lat byli z nim związani - powiedział grający trener odnowionego Hutnika Krzysztof Przytuła. Przytuła, wychowanek Hutnika, a grający później m.in. w Arce Gdynia i Pogoni Szczecin, dał się namówić władzom Hutnika Sportowej Spółki Akcyjnej do powrotu wiosną 2010 r. do jedenastki z Nowej Huty. Jednak po zakończeniu rozgrywek postanowił związać się z Nowym Hutnikiem. Według Przytuły, do odnowionego Hutnika mają z czasem wracać w różnej roli inni zawodnicy, którzy w przeszłości rozsławiali klub z Nowej Huty. Jako przykład podał Łukasza Sosina. Jak zapewnił wiceprezes stowarzyszenia Adam Gliksman decyzje Nowego Hutnika, szczególnie finansowe, mają być przejrzyste. Nie chce dopuścić, aby - jak w przeszłości - padł cień podejrzenia co do złych intencji władz klubowych. Kibice, piłkarze, władze klubu, sztab trenerski - mają stanowić jedno ciało pragnące jak najszybszego powrotu zespołu z Nowej Huty do wyższych lig. Pierwsze spotkanie Hutnik w 4. lidze rozegra w najbliższy weekend na wyjeździe z Karpatami Siepraw. Hutnik Kraków grał w latach 90. ubiegłego wieku w ekstraklasie piłkarskiej. W sezonie 1995/1996 zajął w niej 3. miejsce i wystąpił w Pucharze UEFA. W tych rozgrywkach pokonał m.in. zespół z Baku 9:0, a odpadł dopiero po ciekawym dwumeczu z AS Monaco.