Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wyznanie "carycy propagandy". "Nie lubimy bombardować, Putin też nie lubi"

Żadnego Rosjanina nie cieszy bombardowanie Kijowa, nie lubimy tego robić. Prezydent Putin też tego nie lubi - stwierdziła podczas audycji telewizyjnej Margarita Simonian. W ten sposób jedna z czołowych propagandystek Kremla próbowała usprawiedliwiać rosyjskie ostrzały Ukrainy. W jej opinii winowajcą działań rosyjskiej armii jest "pseudoprezydent" Wołodymyr Zełenski.

Margarita Simonian
Margarita Simonian/Maksim Konstantinov/SOPA Images/LightRocket/Getty Images

Znana prokremlowska propagandystka, redaktor naczelna anglojęzycznej wersji telewizji RT, Margarita Simonian - zwana niekiedy "carycą propagandy" - wzięła udział w jednym z programów u rosyjskiego nadawcy. Gdy tylko zabrała głos, zaczęła usprawiedliwiać bombardowania Ukrainy, jakich od miesięcy dopuszcza się armia dowodzona z Kremla.

- Chciałbym, żeby ludzie w Ukrainie wiedzieli, że znam wielu ludzi - w tym także Władimira Putina - którzy nie cieszą się z tego, co się teraz tam dzieje - oznajmiła. 

Simonian przekonywała, że "nie zna nikogo, kto cieszyłby się z tego, że Kijów jest ostrzeliwany, a dzieci są pozbawiane światła". - To te bestie, które wykorzystują nas w tej wojnie zastępczej. To ten "pseudoprezydent" Zełenski - to on nas zmusza do bombardowań - dodała.

- Uwierzcie mi, my tego nie chcieliśmy robić i nie chcemy tego robić. Rozumiecie to? - zakończyła. 

Margarita Simionian: Nie lubimy bombardować Ukrainy, Putin też nie lubi

To nie jedyne zachowanie Simionan, którym chciała przypodobać się rosyjskiemu przywódcy. Podczas ubiegłotygodniowych uroczystości na Kremlu prezydent Władimir Putin wręczał odznaczenia, a jedno z nich trafiło właśnie do "carycy propagandy".

- Dziękujemy za wyrwanie naszych ludzi z krwawych paszcz tych ludożerców - mówiła Simonian, odbierając nagrodę. - Pomożemy wam ubić tych ludożerców tak, jak tego od nas wymagacie - dodała.

Gdy odbierała z rąk Putina Order Honoru, w pewnym momencie pochyliła się w stronę rosyjskiego prezydenta i szepnęła mu coś na ucho.

Wójcik w "Graffiti" o KPO: Gdyby słuchano ministra Ziobry, dziś nie bylibyśmy w takiej sytuacji/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także