Ukraińscy rolnicy zaskoczyli saperów. Tak wykorzystali znaki przeciwminowe
Mieszkańcy przedmieść Czernihowa znaleźli swój własny sposób na wykorzystanie znaków oznaczających tereny zaminowane i użyli ich do przywiązywania warzyw. "Saperzy są zszokowani" - komentują służby.
O zdarzeniu poinformowała Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W obwodzie czernihowskim okoliczni mieszkańcy zaniedbali zasady bezpieczeństwa i usunęli znaki oznaczające tereny zaminowane.
Ukraina. Rolnicy użyli znaków ostrzegawczych do wiązania pomidorów
Na opublikowanych zdjęciach widać, że rolnicy przenieśli tabliczki ostrzegające o możliwej obecności min na swoje prywatne działki. Znaki ostrzegawcze posłużyły im do wiązania krzewów pomidorowych.
- Funkcjonariusze służb regularnie prowadzą obszerne działania informacyjne skierowane do mieszkańców regionu - powiedział Ukraińskiej Prawdzie Mychajło Ilijew, szef zakładów pirotechnicznych Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie czernihowskim.
Chodzi przede wszystkim o prelekcje dla dzieci, dorosłych, a także rolników. Rozminowywanie gruntów rolnych wymaga bowiem więcej czasu ze względu na dużą powierzchnię działek.
Wojna w Ukrainie. Duża liczba min na wyzwolonych terytoriach
Na terytorium obwodu czernihowskiego miało miejsce wiele działań wojennych, a rosyjscy żołnierze pozostawili po sobie dużą liczbę min przeciwpancernych i przeciwpiechotnych oraz resztek amunicji.
- Stanowią one duże zagrożenie dla ludności cywilnej, a także personelu pracującego przy rozminowywaniu wyzwolonego terytorium Ukrainy - wyjaśnił Mychajło Ilijew.
"Saperzy są wstrząśnięci". Ukraińskie służby apelują do obywateli
Jak dodał, od początku roku w obwodzie czernihowskim zastosowano już około 1500 znaków do oznaczania obszarów niebezpiecznych. Jednocześnie, ze względu na nieodpowiedzialne zachowanie niektórych okolicznych mieszkańców, służby muszą przeznaczyć dodatkowe środki na ponowne oznaczanie miejsc, które nie zostały jeszcze sprawdzone przez saperów.
- Niektórzy nieuprzejmi obywatele przysparzają nam dodatkowych kłopotów i przeszkadzają w naszej pracy - przyznał Ilijew.
"Saperzy są zszokowani i apelują, aby nie używać znaków ostrzegawczych w gospodarstwach i przestrzegać zasad bezpieczeństwa" - podsumowała na Facebooku Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy.
Źródło: Ukraińska Prawda
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!