Szczątki pocisku w Ługańsku. Analitycy wskazują na pociski wabiące i Storm Shadow
W sieci pojawiły się zdjęcia szczątków tzw. pocisków wabiących ADM-160B MALD, które wylądowały w Ługańsku. Jak przekazano, najprawdopodobniej wykorzystane one zostały razem z pociskami Storm Shadow, mając za zadanie oszukać rosyjskie systemy obrony powietrznej. Szczątki znaleziono po piątkowym ataku na okupowany przez Rosjan Ługańsk.
W piątek w okupowanym przez Rosjan Ługańsku doszło do wybuchów. Mieszkańcy informowali o potężnych eksplozjach w rejonie miasta, a nagrania z miejsca zdarzenia publikowano w mediach społecznościowych.
Niedługo później w sieci zaczęto umieszczać także jedno konkretne zdjęcie, na którym widać szczątki pocisku.
"Obraz szczątków potencjalnego pocisku-wabika ADM-160B krąży po uderzeniu w Ługańsku. Mają one zmylić obronę powietrzną. Jeśli to prawda, to spodziewam się, że atak w Ługańsku był 'testem' i wkrótce możemy być świadkami trafień w ważne cele" - przekazał na Twitterze jeden z analityków.
"W Ługańsku odnalazła się kolejna z zachodnich 'zabawek' która (np. w połączeniu z pociskami Storm Shadow) przyprawi rosyjskich przeciwlotniczków o zawał serca. Tj. zrzucany z samolotów wabik lotniczy ADM-160 MALD, symulujący zachowanie myśliwca czy pocisku manewrującego" - napisał także Dawid Kamizela, dodając informację na temat zastosowania pocisków wabiących. Jak wyjaśnił, mają one "symulując (manewrami, sygnaturą radarową) samolot czy pocisk manewrujący przykuć uwagę nieprzyjacielskiej obrony przeciwlotniczej powodując zużycie drogich pocisków przeciwlotniczych i odwracając uwagę od realnego zagrożenia".
Artur Micek przekazał z kolei, że "Siły ukraińskie posiadają amerykańskiej produkcji pociski wabiące ADM-160B MALD o zasięgu 900 kilometrów. Pocisk liczy sobie 2,84 m długości, przy rozpiętości skrzydeł rzędu 1,71 metra oraz masę własną rzędu 115 kilogramów. Pułap lotu przekracza 12 200 metrów. Z kolei prędkość maksymalna do ok. 0,9 Ma. W Ługańsku albo trafiły w cele, albo wspomagały atak".
Wcześniej zwrócił on uwagę na relację mieszkańców Ługańska. Zgodnie z ich relacjami, mieli oni poczuć drgania od wybuchów. Jak więc ocenił, biorąc pod uwagę zarówno siłę wybuchów, skalę zniszczeń czy smugi na niebie, "w jego ocenie jest bardzo prawdopodobne, że były to 2 pociski manewrujące Storm Shadow lub inne".
Ben Wallace o Storm Shadow: Są w drodze albo już w Ukrainie
W czwartek minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace potwierdził doniesienia o przekazywaniu Ukrainie pocisków manewrujących Storm Shadow. Jak mówił w Izbie Gmin, "pociski Storm Shadow są w drodze albo już są w tym kraju".
Na ich temat wypowiadział się potem ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, który zapowiedział, że przybliżą one ukraińską wolność i zwycięstwo. Na Twitterze napisał: "Według prognozy pogody z Wielkiej Brytanii w stronę Ukrainy zbliża się cyklon z burzami. Przez cień burzy przedrze się promień naszej wolności i oświeci nasze zwycięstwo" (z ang. storm - burza, shadow - cień).
