Rosjanie nacierają w Donbasie. Trwają walki o kolejne miasto
Rosyjskie jednostki kontynuują działania ofensywne i nacierają w kierunku Terećka. Miasto nieustannie atakowane jest nie tylko w centralnej części, ale także na flankach. Zwiększa się także liczba ostrzałów przeprowadzanych przez rosyjskie siły lotnicze.
O aktualnej sytuacji frontowej na wschodzie Ukrainy informują analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną. Według ekspertów, posługujących się danymi geolokalizacyjnymi rosyjskich jednostek ataki Rosjan prowadzone są obecnie na kilku kierunkach, a jednym z głównych celów jest miasto Torećk w obwodzie donieckim.
"Rosyjski personel wojskowy twierdzi, że wojska posuwają się ulicami Rudnychną i Targową w centrum Terećka. Jednostki zbliżają się do kopalni w centrum miasta, jednak nie zaobserwowano wizualnego potwierdzenia tych doniesień" - czytamy w komunikacie.
Jak twierdzą analitycy, działania ofensywne prowadzone są głównie przez jednostki piechoty. Niewielkie grupy żołnierzy poruszają się ulicami miasta, a gdy zostaną wykryte fortyfikują się w zabudowaniach infrastruktury cywilnej.
Wojna w Ukrainie. Major rezerwy ukraińskiej armii o walkach miejskich
Na temat sytuacji w Torećku wypowiedział się, na antenie Radia NV, major rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksij Hetman. Wojskowy podkreślił, że obecnie trwają ciężkie walki miejskie, które potrwają co najmniej kilka tygodni.
- Toczą się walki na różnych poziomach. Każdy budynek można wykorzystać jako tymczasową twierdzę. Torećk można na razie uznać za szarą strefę, bo nasze ataki nie są akcjami ofensywnymi czy kontrofensywnymi, ale zwrotem stanowisk ogniowych - stwierdził.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Zdaniem Ołeksija Hetmana największym problemem obrońców miasta jest przewaga liczebna Rosjan. W przypadku utrzymania tempa natarcia najprawdopodobniej Ukraińcy będą musieli wycofać się z miasta.
- Musimy stawić czoła prawdze. Na razie wróg naciska bardzo mocno i ma znaczną przewagę sił i środków. Jak możemy powstrzymać ich wojska? Poruszamy ponownie kwestię mobilizacji i oczywiście kwestię broni, którą partnerzy mają przekazać. Powinno być jej więcej, aby nie było jednego do 10 strzałów artyleryjskich na korzyść Rosjan. To niedopuszczalne - podkreślił.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
