Nowa ofensywa Rosjan. "Zmiana sposobu walki"
Rosyjskie Siły Zbrojne prowadzą wielostronną operację ofensywną na kilku kierunkach frontu w Ukrainie. Szturmy kierowane są już nie tylko w okolicach Bachmutu i Awdijiwki, ale także w regionie Charkowa i Ługańska. Zachodni eksperci wskazują na "zauważalne zmiany w podejściu Rosji do poziomu operacyjnego".
Jak wynika z najnowszej analizy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, rosyjscy oficerowie zdecydowali się na zmianę sposobu walki z ukraińskimi obrońcami. Do tej pory największe skupiska żołnierzy tworzone były w okolicach poszczególnych miast.
W tym momencie rosyjscy żołnierze rozrzucani są w wielu miejscach i dokonują szeregu ataków mniejszymi siłami.
"Perspektywy ofensywy na kierunku Charków - Ługańsk nie są jasne, ale jej plan i wstępna realizacja wskazują na zauważalne zmiany w podejściu Rosji do poziomu operacyjnego" - podkreślają eksperci.
Według analityków, w ostatnich dniach znacząco zwiększyła się aktywność rosyjskich jednostek na linii Kupiańsk - Swatowe - Kreminna. Działania prowadzone są w czterech kierunkach i z dużą intensywnością. Celem operacyjnym ma być zajęcie wschodniego brzegu rzeki Oskił w obwodzie charkowskim.
Ołeksandr Kowalenko: Presja wzrośnie po wyborach prezydenckich w Rosji
Zdaniem ukraińskiego eksperta wojskowego Ołeksandra Kowalenko z grupy "Opór Informacyjny" najbardziej prawdopodobnym kierunkiem rosyjskiej ofensywy są obecnie Kupiańsk i Czasiw Jar.
W rozmowie z telewizją Espresso analityk stwierdził, że zauważalny wzrost aktywności odbędzie się kilka tygodni po marcowych wyborach prezydenckich w Rosji.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
- Głównymi obszarami ataku będą teraz Kupiańsk i Czasiw Jar. To właśnie tymi dwoma obszarami zajmą się okupanci (...) Po wyborach rozpoczną intensywniejszą mobilizację, która pozwoli im pozyskać odpowiednią liczbę kadr, aby znacząco wzmocnić zdolności sił ofensywnych - stwierdził.
Kolejnym kierunkiem rosyjskiej ofensywy, zdaniem Kowalenki, mogą być okolice Wuhłedaru.
- W tej chwili nie są tam zbyt aktywni. Koncentrują siły i środki. Wcześniej uważano, że mogliby zacząć działania ofensywne przed początkiem nowego roku. Teraz jednak czekają, aż całkowicie zdobyta zostanie Nowomychajłowka. Potem planują posuwać się dalej z kierunku północnego do Wuhłedaru - dodał.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!