"Nie możemy potwierdzić". Pentagon o zatopieniu rosyjskiej fregaty
Pentagon nie potwierdza doniesień o zatopieniu fregaty "Admirał Makarow". Według między innymi ukraińskiego posła Ołeksija Honczarenki, rosyjski okręt płonie nieopodal Wyspy Węży na Morzu Czarnym. Pentagon zapewnia, że cały dzień przyglądał się sprawie.
- Widzieliśmy te doniesienia, w mediach społecznościowych była mowa o rosyjskiej frygacie. Przyglądaliśmy się temu cały dzień, ale nie mamy żadnych informacji, by potwierdzić te doniesienia - powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby podczas briefingu prasowego.
Odniósł się w ten sposób do informacji - podanych m.in. przez ukraińskiego posła Ołeksija Honczarenkę - o tym, że rosyjska fregata "Admirał Makarow" płonie nieopodal Wyspy Węży na Morzu Czarnym. Ukraińskie media informowały, że okręt został prawdopodobnie trafiony ukraińskim pociskiem manewrującym R-360 Neptun.
Współpraca wywiadowcza USA i Ukrainy
Komentując doniesienia o tym, że informacje wywiadowcze USA były kluczowe dla zatopienia krążownika "Moskwa", Kirby zaznaczył, że Ukraina otrzymuje informacje wywiadowcze z wielu źródeł i sama posiada doskonałe zdolności w tej kwestii.
- My dostarczamy im to, co uważamy za istotne i aktualne informacje na temat rosyjskich jednostek, które pozwalają im na dostosowanie i wykonywanie działań w samoobronie (...) To słuszne, legalne i ograniczone - powiedział Kirby.
Rzecznik poinformował też, że jak dotąd szkolenie z użycia przekazywanych przez USA haubic M777 przeszło 220 ukraińskich artylerzystów, a 150 kolejnych jest w trakcie szkoleń. Dodatkowo 15 żołnierzy przeszło szkolenie z użycia mobilnego radaru MPQ-64, a 60 z transporterów opancerzonych M113.