Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Były dowódca wagnerowców wpadł w Norwegii. Był przy granicy

Norweska policja aresztowała byłego dowódcę grupy Wagnera Andrieja Miedwiediewa po tym, jak ten nielegalnie próbował przedostać się z powrotem do Rosji. Wagnerowiec przebywa w Norwegii od stycznia. Rosjanin miał wówczas opuścić najemniczą organizację, a po dotarciu do Norwegii, starał się o azyl, twierdząc, że był świadkiem zbrodni wojennych. Teraz zatrzymano go, gdy miał wracać do ojczyzny.

Andriej Miedwiediew  i jego norweski prawnik Brynjulf Risnes
Andriej Miedwiediew i jego norweski prawnik Brynjulf Risnes/GORM KALLESTAD/AFP/East News

W piątek późnym wieczorem norweska policja poinformowała, że w Grense Jakobselv, opuszczonej wiosce na granicy z Rosją, podczas próby przekroczenia granicy, aresztowano dwudziestoletniego mężczyznę. Służby nie podały jego nazwiska.  

Media donoszą, że zatrzymany to prawdopodobnie Andriej Miedwiediew, dezerter z grupy Wagnera, który przybył do Norwegii na początku roku i wkrótce potem został aresztowany.

W kwietniu najemnik przyznał się do wzięcia udziału w bójce przed barem i noszenia przy sobie wiatrówki. Sąd uniewinnił go w sprawie napaści na funkcjonariusza policji - donosi BBC.

Ucieczka Miedwiediewa do Norwegii

Miedwiediew przybył do Norwegii z dalekiej północy Rosji. Uznaje się, że jest pierwszym członkiem Grupy Wagnera, który uciekł na Zachód.

Gdy najemnik przybył do Norwegii, oświadczył, że stara się o azyl, ponieważ obawia się, że - jak mówił - zostanie "brutalnie zamordowany", bo był świadkiem zbrodni wojennych popełnionych w Ukrainie.

W maju w filmie udostępnionym na YouTube Miedwiediew oznajmił jednak, że pomimo potencjalnego ryzyka chce wrócić do ojczyzny.

Norweski prawnik Miedwiediewa Brynjulf Risnes potwierdził agencji Reutera tożsamość swojego klienta i powiedział, że aresztowanie było wynikiem "nieporozumienia"

"Powrót do Rosji miał być bezpieczniejszy"

- Był tam, żeby zobaczyć, czy uda mu się znaleźć miejsce, w którym przekroczył granicę (w styczniu - red.). Zatrzymano go, gdy jechał taksówką - powiedział Risnes i dodał, że bojownik "nigdy nie miał zamiaru" wracać. - Nigdy nie był w pobliżu granicy - mówił prawnik. 

Według serwisu The Barents Observer, na kilka godzin przed próbą ucieczki, Miedwiediew miał podzielić się swoimi planami z dziennikarzem. "Wyglądał na wzburzonego, ale jednocześnie spokojnego i zdeterminowanego. Wyjaśnił, że według niego wkrótce zostanie wydany Ukrainie i że powrót do Rosji będzie bezpieczniejszą alternatywą" - podaje serwis.

Wyjazd z Norwegii do Rosji jest dozwolony tylko w określonych miejscach - zaznacza BBC. 

Grupa najemników, której przywódca Jewgienij Prigożin był na pokładzie samolotu, który rozbił się w sierpniu w obwodzie twerskim, była wykorzystywana w wielu rosyjskich operacjach., także podczas wojny w Ukrainie.

Źródło: BBC

Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Szef MSWiA o migrantach na granicy: Zamożni ludzie/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także