Bardzo trudna sytuacja na froncie. Ukraińcy bliscy wycofania się z kolejnego odcinka
Sytuacja w dwóch miejscowościach leżących pod Bachmutem jest bardzo trudna. Były zastępca szefa sztabu generalnego ukraińskiej armii generał porucznik Igor Romanenko poinformował, że wojsko kontynuuje budowę linii obronnych w tamtym regionie. - Iwaniwskie jest w niezwykle trudnym położeniu. Niestety może istnieć perspektywa porzucenia. Pamiętamy tę miejscowość z czasów, gdy nasi obrońcy walczyli za Bachmut. To bardzo ważna wieś, ale sytuacja jest tam trudna - powiedział wojskowy.
Miejscowości Iwaniwskie oraz Czasiw Jar w obwodzie donieckim znalazły się w bardzo trudnym położeniu. Miasta znajdują się w okolicy Bachmutu.
Według byłego zastępcy szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generała porucznika Igora Romanenki wojsko buduje w regionie linie obronne. Walki mają być kontynuowane w Iwaniwskie oraz w Czasiwym Jarze, a także w Bogdaniwce i Kliszczejewce.
Sytuacja pod Bachmutem. Ukraina może zrezygnować z obrony
- Iwaniwskie jest w niezwykle trudnym położeniu. Niestety może istnieć perspektywa porzucenia. To taki węzeł komunikacyjny. Pamiętamy tę osadę, tę nazwę z czasów, gdy nasi obrońcy walczyli za Bachmut. To bardzo ważna wieś, ale sytuacja jest tam trudna - powiedział wojskowy w rozmowie z serwisem Obozrevatel.
Romanenko podkreślił, że obrońcy utrzymują Czasiw Jar i będą nadal walczyć, ponieważ miejscowość położona jest na wzgórzu i ma granice. - Jest ważniejsza i stwarza poważne możliwości z punktu widzenia zorganizowania wokół siebie obrony. To się dzieje teraz - powiedział wojskowy.
Według generała ukraińscy żołnierze wycofują się w niektórych rejonach z kilku powodów. Zdaniem Romanenki wpływ na taką decyzję ma brak personelu, ponieważ - jak stwierdził wojskowy - mobilizacja nie jest prowadzona intensywnie. Rezygnacja z obrony następuje także z powodu braku broni i sprzętu wojskowego.
- Coraz intensywniej buduje się linie obronne, tam gdzie są na to szanse. Trzeba w dalszym ciągu tworzyć linie, które pomogłyby ustabilizować sytuację i zatrzymać natarcie wojsk wroga - podsumował generał porucznik.
Trudna sytuacja w obwodzie donieckim w Ukrainie
Sztab generalny Ukrainy podał, że w niedzielę na froncie doszło do 64 starć bojowych z rosyjską armią. Według ukraińskiego dowództwa w rejonie Bachmutu wróg przeprowadził łącznie pięć ataków w rejonie Kliszczejewki, Andrijówki i na wschód od Czasiwego Jaru w obwodzie donieckim, ale zakończyły się one niepowodzeniem.
Najtrudniejsza sytuacja jest w dalszym ciągu w miejscowości Nowopawłowski, gdzie w niedzielę Rosjanie próbowali przebić się przez obronę ukraińskich wojsk 25 razy w okolicach Krasnogoriwki, Georgijewki, Nowomichajłowki i Urożany, ale zostali odparci.
Źródło: Obozrevatel, Unian
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!