TVP Łódź zamazała logo Senatu
Senat jednogłośnie podjął uchwałę w 50. rocznicę strajku włókniarek w Łodzi. O materiały z tego wydarzenia poprosiły regionalne telewizje. Jak się okazało, w swoim materiale TVP zamazała logo Senatu z polską flagą. - Niegdyś ktoś też "przez przypadek" wymazał logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Teraz nasze - komentuje Maciej Berek, szef Centrum Informacyjnego Senatu.
Uchwała przyjęta przez izbę wyższą dotyczy wydarzeń z lutego 1971 r. To wtedy w łódzkich Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Marchlewskiego włókniarki protestowały przeciwko decyzji o podwyżce cen żywności. Efekt? Władze całkowicie ustąpiły. Senatorowie uczcili to wydarzenie ponad podziałami i głosowali jednogłośnie.
Kierownictwo CIS podnosi, że liczyło się z zainteresowaniem łodzian. - Zainteresowanie było bardzo duże, w Senacie pojawiła się m.in. prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Przyjechała specjalnie na czas głosowania, odebrała oryginał uchwały jako gest pamiątkowy - mówi Berek. - Mieliśmy też sygnał, że regionalna TVP Łódź i Telewizja Toya proszą o materiał do wykorzystania, żeby pokazać przebieg głosowania oraz debaty - dodaje.
Nadawcy otrzymali materiał z Senatu, ale szybko okazało się, że widzowie "Łódzkich Wiadomości Dnia Flesz" emitowanych o godz. 7:30 nie dowiedzą się, kto jest autorem nagrania. Logo Senatu, w tym biało-czerwona flaga, zniknęło.
- Jestem zniesmaczony, bo jako były dziennikarz TVP z kilkunastoletnim stażem nie pamiętam, by kiedykolwiek za moich czasów wykorzystywano zdjęcia innych podmiotów bez podawania źródła - przekazał Interii Jakub Stefaniak, wiceszef CIS.
Zadzwoniliśmy z prośbą o komentarz do Jarosława Kosmatki z TVP Łódź. W czwartek był wydawcą. - Nie rozumiem, w czym ma pan problem - przekazał. Zaznaczył, że nie będzie odpowiadał na pytanie, w jaki sposób telewizja publiczna ułożyła się z Senatem. - Niech pan dzwoni do biura prasowego Senatu i załatwi sobie ten materiał. Nie widzę zupełnie problemu - powiedział.
Jakub Szczepański