Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

MZ rezygnuje z reformy PO. Wrócą staże podyplomowe dla lekarzy

Resort zdrowia, jak zapowiedział minister Konstanty Radziwiłł, przygotował projekt zakładający przywrócenie stażu podyplomowego dla lekarzy. - Na dziś jest to decyzja właściwa, ale traktuję ją jako przejściową - mówi Interii minister zdrowia w rządzie Ewy Kopacz, prof. Marian Zembala. - Staż jest bardzo ważny, bo umożliwia absolwentom medycyny wprawienie się w praktyczne wykonywanie zawodu, co na studiach nie jest obecnie możliwe - komentuje z kolei Marek Balicki.

Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne /East News

Staż podyplomowy został zlikwidowany w roku 2011. Wraz z tą decyzją zlikwidowano również system kształcenie medycznego, tak by praktyka zawodowa zaczynała się na ostatnim roku studiów. Ówczesna ekipa resortu zdrowia zakładała, że takie rozwiązanie spowoduje szybsze wejście lekarzy i dentystów do systemu opieki zdrowotnej, przez co polepszona zostanie dostępność do niej dla pacjentów.

Pierwsi absolwenci, którzy nie odbyli stażu, mieli opuścić uczelnie medyczne w 2018 roku. Jednak decyzja o likwidacji stażu podyplomowego była często krytykowana przez środowiska medyczne, które obawiały się o jakość wykształcenia młodych lekarzy.

Młodzi lekarze: Dopiero na stażu możemy zrobić cokolwiek samodzielnie

Przed wdrożeniem zmian, jeszcze w 2009 roku, Rada Nauki pod kierownictwem prof. Mariana Zembali przygotowała obszerną analizę dotyczącą systemów szkolenia medycznego w wybranych krajach Unii i świata. Zebrano opinie młodych lekarzy na temat stażu podyplomowego, przedstawione na Ogólnopolskiej Konferencji Młodych Lekarzy. Oto wybrane fragmenty: "Moim zdaniem staż podyplomowy powinien zostać. Tak naprawdę dopiero na stażu mamy możliwość zrobić cokolwiek samodzielnie od praktycznej strony".

"Uważam staż podyplomowy za niezbędny do podjęcia samodzielnej pracy zawodowej, ponieważ studia nie przygotowują dostatecznie z zakresu umiejętności praktycznych t.j. interpretacji wyników badań, wdrażania leczenia, całościowego spojrzenia na pacjenta itd."

"W trakcie trwania studiów medycznych, obok chęci przekazywania wiedzy książkowej, zdecydowanie zbyt mało czasu poświęcono nam, studentom, na samodzielną pracę i po prostu praktykę, na co właśnie złotym środkiem jest staż podyplomowy. Tutaj pod okiem starszych kolegów lekarzy zdobywamy obycie w trudnym systemie pracy".

Balicki: Rektorzy przestrzegali, że to zły krok

Staże jednak wycofano, wprowadzając jednocześnie dwusemestralne praktyczne nauczanie w dziedzinach klinicznych na 6. roku studiów na kierunku lekarskim oraz dwusemestralne praktyczne nauczanie na 5. roku studiów na kierunku lekarsko-dentystycznym.

- Kiedy realizowano tę koncepcję, rektorzy uniwersytetów medycznych przestrzegali, że jest to zły krok i nie zwiększy on liczby lekarzy, bo tylko w jednym roku wzrośnie liczba absolwentów, ale na dłuższą metę lekarzy nie przybędzie - przypomina w rozmowie z Interią Marek Balicki, minister zdrowia w gabinetach Leszka Millera i Marka Belki.

- Staż podyplomowy jest konieczny - podkreśla. - To co zrobiła premier Kopacz ze stażem było pomysłem fatalnym - ocenia i dodaje, że konsekwencją tej decyzji był szereg problemów.

- Nieprzygotowana była zmiana programów, ale istotnym faktem jest to, że po tych zmianach student nie ma nawet ograniczonych praw wykonywania zawodu, w związku z tym nie może udzielać świadczeń zdrowotnych. Lekarz stażysta ma ograniczone prawo zawodu. Staż dlatego jest tak ważny, by wprawić się w praktykę lekarską, co na studiach nie jest możliwe - mówi Balicki.

Marek Balicki
Marek Balicki /Stefan Maszewski/Reporter

Wykorzystać kompetencje młodych lekarzy

Zdaniem autorów projektu efektem przywrócenia stażu podyplomowego będzie "zwiększenie czasu kształcenia przyszłych lekarzy i lekarzy dentystów pod nadzorem opiekuna, przeznaczonego w szczególności na doskonalenie umiejętności praktycznych".

Resort zdrowia chce, by absolwent studiów medycznych otrzymywał prawo wykonywania zawodu na okres trwania stażu podyplomowego. Staż odbywałby się pod nadzorem doświadczonego lekarza (posiadającego specjalizację, tytuł specjalisty, a w przypadku lekarzy dentystów co najmniej 5-letnie doświadczenie zawodowe).

Ministerstwo przekonuje, że proponowane rozwiązanie umożliwi pełne wykorzystanie kompetencji młodych lekarzy, a także pozwoli na realizację na wszystkich uczelniach obowiązku praktycznego nauczania w symulowanych warunkach klinicznych.

Jak tę kwestię rozwiązano w innych krajach?

Są jednak kraje, w których nie ma staży podyplomowych. Należą do nich m.in. Niemcy, Francja, Holandia czy Kanada. Jak wynika z wyżej wymienionej analizy pod kierownictwem prof. Zembali, systemy edukacji medycznej oparte na stażu podyplomowym (np. Szwecja) wcale nie górują nad tymi bez niego (np. Francja). Chodzi o różnice w trybie kształcenia. Tam gdzie nie ma stażu podyplomowego, istnieje podejście dużo bardziej praktyczne na ostatnich latach studiów.

- Na to, który model szkolenia przyszłych specjalistów jest lepszy, wpływa bardzo wiele czynników, wśród których do na najważniejszych zaliczyłbym obecnie ocenianą jakość szkolenia w tych krajach - tłumaczy w rozmowie z Interią prof. Marian Zembala. Zaznacza, że każdy zainteresowany tematem może dokonać naszej analizy, która pokazuje zalety i wady obu systemów.

Marian Zembala, minister zdrowia w rządzie Ewy Kopacz
Marian Zembala, minister zdrowia w rządzie Ewy Kopacz/East News

- Elementem jakości w szkoleniu jest pewna tradycja, która w krajach nowej Unii niestety wciąż jeszcze w zakresie szkolenie rezydenckiego ma charakter za mało nowoczesny, za mało przystający do modelu, który znamy i podziwiamy z Holandii, Wielkiej Brytanii czy Skandynawii. Wynika to z faktu mentalnego, ale też organizacyjnego - tłumaczy.

- Uważam, że przywrócenie stażu podyplomowego na prośbę środowiska lekarskiego w 60 proc. jest decyzją dobrą, dlatego, że mentalność nasza nie jest jeszcze przygotowana do tak dużego jakościowego skoku. Temu celowi musi służyć odpowiednia adaptacja uniwersytetu medycznego - stwierdza.

"Nie możemy przyjmować koncepcji: oni - my"

Jednak jak tłumaczy prof. Zembala, będzie to z pewnością decyzja czasowa i ma uzasadnienie jeszcze na etapie przejściowym, ale "absolutnie nie powinna skutkować powrotem do starych form szkolenia rezydenckiego, czyli, powiedzmy szczerze - średniego, 'na trójkę z plusem'". - Jeżeli rzeczywiście zależy nam na wyszkoleniu nowych kadr, to trzeba myśleć z wyobraźnią, patrząc jednocześnie na lepszych - przekonuje i dodaje, że powtarzanie, że nasi absolwenci należą do najlepiej przygotowanych na świecie nie zawsze znajduje potwierdzenie w obiektywnych badaniach.

Prof. Zembala podkreśla, że w dyskusji na temat ostatecznego kształtu systemu szkolenia medycznego nie należy przyjmować politycznego stanowiska. - Nie możemy przyjmować koncepcji: oni - my, oni - my , bo do niczego nie dojdziemy - zastrzega minister zdrowia w rządzie Ewy Kopacz.

Istotą jest jakość zmian przystających do polskich realiów i podnoszenie poziomu kształcenia naszych lekarzy, nie tylko w kwestii teoretycznej, która funkcjonuje obecnie na naprawdę wysokim poziomie, ale również praktycznej. W drugim przypadku lekarze wskazują na liczne kwestie, które wymagają zmian i dalszego ulepszania systemu.

***


Więcej informacji na temat sytemu szkolenia lekarzy w innych krajach znajdziesz w prezentacji prof. Mariana Zembali  TUTAJ


INTERIA.PL

Zobacz także