Komentarze brytyjskiej prasy przed szczytem UE
Tematem numer jeden w brytyjskiej prasie jest rozpoczynający się dzisiaj w Brukseli dwudniowy szczyt Unii Europejskiej, podczas którego przywódcy będą negocjować porozumienie w sprawie dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w UE.
BBC cytuje wypowiedź Davida Camerona, który tuż po przyjeździe do Brukseli powiedział, że "walczy dla Wielkiej Brytanii". "Cameron ma wrócić z pakietem reform, (...) ale będzie musiał zmierzyć się ze sprzeciwem ze strony przywódców UE w przypadku niektórych postulatów" - relacjonuje BBC.
"Nic nie jest uzgodnione, dopóki wszystko nie będzie uzgodnione, brzmi dyplomatyczna mantra, i zostanie ona udowodniona na tym szczycie" - pisze Chris Morris z BBC. "Porozumienie z Wielką Brytanią jest w zasięgu ręki, ale tylko jedna z wielu nierozwiązanych kwestii może opóźnić wszystko. Tylko kiedy 28 przywódców usiądzie do negocjacji twarzą w twarz zakres potencjalnych problemów stanie się jasny. Każde z proponowanych ograniczeń świadczeń na dziecko może sprowokować długie debaty" - uważa komentator z BBC.
"Kopia ostatecznego porozumienia warunków uczestnictwa Wielkiej Brytanii, która wyciekła, sugeruje że David Cameron udaje się do Brukseli bez pewności co do jednego z jego głównych postulatów, i jest oznaką, że różnice się rozszerzają" - czytamy w "The Guardian". "Donaldowi Tuskowi nie udało się wynegocjować porozumienia z przywódcami państw UE co do zmiany traktatów w dwóch kluczowych obszarach (...). Niepowodzenie w podtrzymaniu reform stanowiłoby porażkę Camerona, który zobowiązał się w zeszłym roku do zagwarantowania pełnej zmiany traktatu" - pisze "The Guardian".
"David Cameron przyznał, że będzie trudno zabezpieczyć niektóre z kluczowych postulatów jednak stara się zawrzeć porozumienie" - relacjonuje "The Independent".
Z kolei "The Daily Mail" w internetowym wydaniu zwraca uwagę, że "Cameron ślubuje bitwę o Wielką Brytanię".
"Kim są ci godni pogardy hipokryci, którzy próbują zablokować porozumienie Camerona z UE?" - zastanawia się "The Telegraph". "Nawet skromne postulaty premiera to zbyt wiele dla europejskich narodów, które wolą zobaczyć Wielką Brytanię zakutą w kajdany. (...) Cechą wspólną tych wszystkich krajów jest strach przed tym, że jeśli Wielkiej Brytanii uda się zerwać lub nawet poluzować kajdany, które wiążą ją z szybko rozkładającymi się zwłokami Europy (...), inne kraje podążą tą samą drogą" - czytamy dalej.
Projekt porozumienia, które ma być dyskutowane na szczycie zakłada ustępstwa dla Londynu w sprawie możliwości ograniczenia dostępu do niektórych zasiłków dla imigrantów z innych państw UE, relacji strefy euro z krajami bez wspólnej waluty, wzmocnienia roli parlamentów narodowych i konkurencyjności UE.