​Joanna Kluzik-Rostkowska: Czara goryczy się przelewa

Łukasz Szpyrka

Łukasz Szpyrka

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

- Czara goryczy właśnie się przelewa - mówi Interii była minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. Dziś Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił, że w kwietniu, tuż przed egzaminem gimnazjalnym, rozpocznie się ogólnopolski strajk nauczycieli.

Joanna Kluzik-Rostkowska, była minister edukacji
Joanna Kluzik-Rostkowska, była minister edukacjiPiotr Kamionka/REPORTEREast News

Szef ZNP Sławomir Broniarz poinformował na konferencji prasowej, że szkoły i przedszkola staną 8 kwietnia. Akcja strajkowa rozpocznie się tuż przed egzaminem gimnazjalnym, który jest zaplanowany na 10 kwietnia. Wcześniej, bo do 25 marca, rozpoczną się tzw. referenda strajkowe. Wówczas będzie wiadomo, które szkoły wezmą udział w akcji ZNP.

Rozpoczęcie dużej akcji protestacyjnej nie dziwi byłej minister edukacji narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej.

- Nauczyciele natrafiają na absolutną ścianę. Rząd nie chce rozmawiać albo opowiada rzeczy, z których się nie wywiązuje. Nauczyciele są dziś dokładnie w takiej samej sytuacji jak w 2008 roku. Ich pensje nie dogoniły tego, co dzieje się w Polsce, czyli wzrostu płac. To nie jest grupa, której strajk przychodzi łatwo. Wiem, że to grupa, która w poczuciu odpowiedzialności próbuje różnych narzędzi, zanim sięgnie po narzędzie ostateczne - mówi Interii Kluzik-Rostkowska.

Była minister edukacji w rządzie PO-PSL uważa, że Związek Nauczycielstwa Polskiego został poniekąd zainspirowany oddolnymi działaniami nauczycieli sprzed kilku miesięcy w kilkunastu szkołach. Wówczas wielu z nich brało zwolnienia lekarskie.

- Na przełomie roku kilkudniowe strajki nauczycieli nie były inicjowane przez związki zawodowe, a były oddolne. ZNP liczy pewnie, że teraz zasięg strajku będzie większy. Nauczyciele naprawdę są wkurzeni. Do tego doszła sytuacja sprzed kilku dni, kiedy PiS ogłosił, że ma 40 mld zł na różne inicjatywy, ale o nauczycielach nie było ani słowa - dodaje.

Nauczyciele ostro zareagowali też na słowa ministra Krzysztofa Szczerskiego, który w radiowej "Trójce" powiedział, że "nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie". "W związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane, np. dla rodzin polskich - 500 plus - to też dotyczy nauczycieli" - powiedział szef gabinetu prezydenta.

- To było głupie, bezczelne, obraźliwe. Rozumiem, że PiS uznał, że nie trzeba w tych 40 mld zł uwzględniać nauczycieli, bo to grupa, która na nich nie zagłosuje. Ale jakby ktokolwiek się jeszcze wahał, to dostał w głowę od ministra Szczerskiego - podkreśla Kluzik-Rostkowska.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na