Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Drzonek: Politycy PO wciąż nie rozumieją, o co tak naprawdę chodzi

- Wydaje się, że jest to taka podręcznikowa reakcja na kryzys. Możemy domniemywać, że władze dowiedziały się, że czekają nas kolejne rewelacje w aferze podsłuchowej - ocenia dla czytelników Interii dymisje w rządzie premier Kopacz politolog dr hab. Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Premier Ewa Kopacz podczas konferencji, na które ogłosiła dymisje ministrów i rezygnację marszałka Sikorskiego
Premier Ewa Kopacz podczas konferencji, na które ogłosiła dymisje ministrów i rezygnację marszałka Sikorskiego/Radek Pietruszk/PAP

Podczas dzisiejszej wieczornej konferencji prasowej szefowa rządu Ewa Kopacz poinformowała o licznych dymisjach, jakie złożyli jej współpracownicy. Powiedziała też, że z funkcji Marszałka Sejmu zrezygnuje Radosław Sikorski.


- Pani premier nie powiedziała przecież, że dymisjonuje Bartosza Arłukowicza, bo nie wyszedł mu pakiet onkologiczny, albo ministra Biernata, bo polska reprezentacja w piłkę nożną mogłaby grać lepiej - zwraca uwagę ekspert i podkreśla, że to wszystko wskazuje na fakt, że rezygnacje są powiązane z aferą podsłuchową. 

Premier rządu czy Platformy?


Politolog wrócił także uwagę na akcentowanie roli Platformy Obywatelskiej zarówno przez Ewę Kopacz jak i Radosława Sikorskiego. - Mam wrażenie, że politycy PO wciąż nie rozumieją, o co tak naprawdę chodzi w tym, czym się zajmują albo czym zajmować się powinni. Przede wszystkim chodzi o dbanie o interes państwa, a nie o interes takiej czy innej partii politycznej - podkreślił dr Drzonek.

Ekspert zaznaczył, że premier przepraszała za błędy Platformy Obywatelskiej i w imieniu Platformy Obywatelskiej, pomimo że występowała jako premier polskiego rządu. - Marszałek Sikorski  przeszedł samego siebie, bo powiedział, że będzie dbał o interes Platformy Obywatelskiej, a nie Polski. Przecież jest Marszałkiem Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Miałem nadzieję, że ta dymisja jest związana z tym, że na sercu Radosława Sikorskiego leży dobro państwa a nie partii - powiedział politolog. 



Skoro dymisje są związane z afera taśmową, dlaczego mają miejsce dopiero teraz? Jak stwierdził dr Drzonek, może to mieć związek z pewną kalkulacją PO: wcześniejsze "czystki" mogłyby negatywnie wpłynąć na kampanię wyborczą prezydenta Komorowskiego. W obliczu "przegranych zawodów" kandydata popieranego przez Platformę, teraz obserwujemy "próbę ratunku". Jednocześnie ekspert zaznaczył, że w "zdrowo funkcjonującym państwie" takie dymisje miałyby miejsce już w zeszłym roku, po publikacji części nagrań. 


- Jeśli mimo wszystko rezygnacje mają służyć temu, żeby państwo funkcjonowało w praktyce, a nie tylko w teorii, to są to dobre decyzje - podsumował. 


INTERIA.PL

Zobacz także