"Skutki ostrzału przez Rosjan budynku centrum szkoleniowego elektrowni jądrowej zostały zatuszowane. Na całym obwodzie elektrowni wykopano rowy, ustawiono worki z piaskiem, bloki betonowe i inne bariery" - czytamy w raporcie. Jednocześnie Enerhoatom zwraca uwagę, że w mieście jest coraz mniej Rosjan. Według strony ukraińskiej to zasługa amerykańskiego sprzętu wojskowego, który pomaga armii w działaniach ofensywnych. Elektrownia kontrolowana przez Rosjan Zaporoska Elektrownia Jądrowa znajduje pod kontrolą rosyjskich wojsk od 4 marca. Rosjanie wyznaczyli dowódcę wojskowego, który koordynuje wszystkie działania podejmowane przez zawodowy personel elektrowni. Według doniesień ukraińskich władz, personel elektrowni jest torturowany. - Pracownicy elektrowni są przetrzymywani jako zakładnicy. Wewnątrz elektrowni znajduje się około 500 rosyjskich żołnierzy i 50 sztuk ciężkiego sprzętu. Pracownicy są wyczerpani fizycznie i psychicznie - mówił w marcu minister energetyki Herman Hałuszczenko. Czytaj też: Ukraińskie elektrownie jądrowe w strefie wojny. Jakie mogą być skutki?