Koronawirus w Małopolsce. Gwałtowny wzrost. Wkrótce zabraknie miejsc w szpitalach?

Jolanta Kamińska

Jolanta Kamińska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Gwałtownie rośnie liczba zakażeń koronawirusem SARS-Cov-2 w Małopolsce. Dzień po dniu padają kolejne rekordy. W środę (14 października) zanotowano 1137 przypadków w regionie. Kolejni chorzy trafiają do szpitali. W Krakowie w Szpitalu Uniwersyteckim przebywa już 268 osób z COVID-19 - dowiedziała się Interia. Tymczasem łączna liczba łóżek, jakie przygotowała placówka, to 308.

Kolejka do punktu pobrań wymazów pod Tauron Areną w Krakowie; zdjęcie z 10.10.2020
Kolejka do punktu pobrań wymazów pod Tauron Areną w Krakowie; zdjęcie z 10.10.2020Beata ZawrzelReporter

W samym Krakowie liczba zakażeń w ciągu ostatniej doby wzrosła o 499 - przekazała Interii rzecznika WSSE w Krakowie Dominika Łatak-Glonek. W sumie w mieście od początku epidemii zakaziły się 4681 osoby. W całym województwie w środę raportowano o 1137 nowych zakażeniach. To spory wzrost w porównaniu do dnia poprzedniego, gdy nowych przypadków było 898.

Znacząca większość to przypadki rozproszone - aż 991 (w środę) czyli takie, kiedy osoby zakażone nie są w stanie podać źródła zakażenia.

Ponadto nowe przypadki stwierdzono w placówkach oświatowych w Małopolsce - 8, w szpitalach i placówkach medycznych - 35, Zakładach Opiekuńczo-Leczniczych i DPS-ach - 54 (50 z nich pochodzi z powiatu miechowskiego, w którym chorują osoby z DPS  i hospicjum). Z kolei 33 osoby zaraziły się w rodzinach. Tym razem nie doszło do zakażeń na weselach, pogrzebach i innych uroczystościach. Kolejne 16 osób zaraziło się w zakładach pracy.

Małopolski sanepid informuje również, że wśród wszystkich nowych przypadków SARS-Cov-2 - 64 stwierdzono u dzieci.

Zabraknie 700 miejsc?

W związku z pogarszającą się z dnia na dzień sytuacją, w regionie odbywa się posiedzenie sztabu kryzysowego. Jak informuje lovekrakow.pl, dziś odbędzie się także spotkanie wojewody małopolskiego z prezydentem Krakowa. Tematem ma być zwiększanie liczby tzw. łóżek covidowych w miejskich szpitalach. A tych już wkrótce może zabraknąć.

Sytuacja jest bardzo trudna. Jak przekazała Interii rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie Maria Włodkowska, obecnie w placówce leczonych jest 268 pacjentów z koronawirusem. To oznacza, że w szpitalu zostało już tylko 40 wolnych łóżek - łącznie dysponuje 308 miejscami.

Koronawirus dane 4

- Wczoraj odbyła się wideokonferencja pana wojewody z starostami i prezydentami miast, podczas której padło stwierdzenie, że służby państwowe spodziewają się, że pod koniec tygodnia może zabraknąć około 700 miejsc, co oznacza konieczność poszukiwania łóżek na różne sposoby - powiedział w środę (14 października) wiceprezydent Andrzej Kulig, przedstawiając radnym Krakowa informację o sytuacji epidemiologicznej. Jak dodał, tylko część szpitali dysponuje łóżkami z dostępem do tlenu.

Wiceprezydent Krakowa: Jesteśmy u progu antycznej tragedii

Wiceprezydent Krakowa apelował także do wszystkich mieszkańców regionu o ograniczenie do minimum kontaktów, aby zmniejszyć transmisję wirusa.

- Ze wszelkich modeli wynika, że sytuacja będzie się zaostrzała - zapowiedział Kulig.

- Bez natychmiastowego zahamowania transmisji rozwój wypadków jest trudny do określenia. Jesteśmy u progu antycznej tragedii, bo lekarze i pielęgniarki będą musieli dokonywać często dramatycznych wyborów - ocenił wiceprezydent, zaznaczając, że oprócz zakażonych COVID-19 opieki wymagają osoby z innym poważnymi schorzeniami.

Zobacz też: Rzecznik MZ: W danym szpitalu może zabraknąć łóżek

Budka w "Graffiti": O nauce hybrydowej powinni decydować dyrektorzy szkółPolsat News
INTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na