Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy Ołeksandr Łytwynenko wygłosił w ukraińskim parlamencie przemówienie, podczas którego poinformował o planach dodatkowej rekrutacji żołnierzy. Wojna w Ukrainie. 160 tys. nowych żołnierzy - Łącznie, do Sił Obronnych wcielonych zostało 1,5 miliona obywateli. Planuje się powołanie do wojska kolejnych 160 tys. osób - wskazał. Jak dodał dowódca, dodatkowe siły mają umożliwić obsadzenie jednostek wojskowych do 85 proc. Zdaniem Łytwynenki, działania te są konieczne do trwałego zabezpieczenia zdolności obronnych Ukrainy. Agencja AFP, powołując się na źródło z ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa, podała że mobilizacja ma się odbyć w przeciągu najbliższych trzech miesięcy. Unikają mobilizacji. Fałszywe dokumenty już za 2 tys. dolarów Pomimo wysiłków ukraińskich władz, armia mierzy się z problemem dotyczącym unikania mobilizacji przez obywateli w wieku poborowym. Na początku października Ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) poinformowało, że skonfiskowało równowartość prawie pięć milionów euro w gotówce urzędniczce podejrzanej o udzielanie pomocy w ucieczkach przed mobilizacją wojskową. DBR podało, że w mieszkaniu szefowej komisji lekarskiej obwodu chmielnickiego, odpowiedzialnej za ocenę przydatności mężczyzn do służby wojskowej oraz w jej biurze znaleziono dużą ilość gotówki w różnych walutach, a także biżuterię i inne cenne przedmioty. Trafiła ona do aresztu wraz ze swoim synem, który jest dyrektorem regionalnego oddziału państwowego funduszu emerytalnego. Z kolei Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przekazała, że rozbiła 13-osobową grupę przestępczą w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy, która pomogła ponad 400 mężczyznom uniknąć mobilizacji na podstawie fałszywych dokumentów, potwierdzających niepełnosprawność. Do grupy tej należał szef miejskiej komisji lekarskiej i kilku jego podwładnych, którzy oferowali swoje usługi za "2-5 tys. dolarów" od osoby. Źródło: AFP --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!