Gdy 66-letni mieszkaniec pomorskiej gminy Nowa Wieś Lęborska remontował we wtorek strych, natknął się około godz. 16 na niebezpieczne znalezisko. Remontował poddasze, znalazł niemieckie granaty Podczas prac prowadzonych na poddaszu rodzinnego domu odkrył ręczne trzonkowe granaty zaczepne i amunicję z czasów drugiej wojny światowej. O tym, co znajduje się na strychu nikt z domowników wcześniej nie wiedział. Mężczyzna o znalezisku poinformował lęborską policję. Granat utknął w ciele. Saperzy na sali operacyjnej- 66-latek znalazł siedem ręcznych granatów, magazynek i 15 sztuk skorodowanej amunicji do krótkiej i długiej broni palnej podczas wymiany izolacji budynku - powiedziała asp. Marta Szałkowska oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.- Przedmioty te znajdowały się na strychu pomiędzy drewnianymi belkami - przekazała asp. Szałkowska. Ewakuacja mieszkańców. Arsenał znaleźli saperzy Funkcjonariusz z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego potwierdził, że znalezisko pochodzi prawdopodobnie z okresu ostatniej wojny światowej. Policjanci zabezpieczyli dom. Znalazł w lesie niewybuch i odłożył go na pień. Leśnicy byli w szoku- Mundurowi do rana dbali o to, by do domu nie dostały się osoby niepowołane. Zamieszkująca go rodzina opuściła lokum do czasu przyjazdu wojskowych saperów, którzy podjęli i zabezpieczyli powojenne pozostałości - poinformowała policjantka. Rodzina wróciła już do swojego domu.