W sobotę i niedzielę czas oczekiwania na wyjazd z Polski przez te przejścia wynosił 40-45 godzin. Jak powiedział w poniedziałek rzecznik Izby Celnej w Białymstoku Maciej Czarnecki, w kolejkach przed przejściami wciąż stoją setki ciężarówek. Według danych celników w kolejce przed Kuźnicą stoi ponad 400, zaś przed Bobrownikami - ponad 500 samochodów z ładunkiem. Jak szacuje Straż Graniczna, kolejka zaczyna się 12 km przed przejściem w Kuźnicy i 14 km przed Bobrownikami. Służba celna podała, że w czasie nocnych zmian w Kuźnicy odprawiono ponad 300 ciężarówek, w Bobrownikach prawie 300. Jak ocenił Czarnecki, biorąc pod uwagę doświadczenia lat poprzednich, kolejki na tych przejściach utrzymają się aż do świąt Bożego Narodzenia - końcówka roku to czas większego ruchu towarowego, gdyż firmy chcą zdążyć z realizacją kontraktów. Podał przykład poprzedniego weekendu, gdy czas oczekiwania na wyjazd z Polski na Białoruś w regionie wynosił 30-40 godz. Już w sobotę służby apelowały do kierowców, by w miarę możliwości wybierali inne przejścia z Białorusią, gdzie kolejki są krótsze, np. w Koroszczynie (woj. lubelskie). Czarnecki przypomniał, że na drodze krajowej nr 8 Warszawa - Białystok, na odcinku przed Białymstokiem są dwie tablice, na których wyświetlany jest aktualny czas oczekiwania na przekroczenie granicy z Białorusią.