Awarie prądu w północno-wschodniej Polsce
Jeszcze około trzech tysięcy odbiorców nie ma w czwartek rano prądu w północno-wschodniej Polsce po środowych opadach śniegu - poinformował dyrektor departamentu ruchu w PGE Dystrybucja Białystok Eugeniusz Zalech.
Energetycy mówią, że do południa lub wczesnego popołudnia wszystkie awarie powinny zostać usunięte.
Prądu nie mają jeszcze odbiorcy w rejonach energetycznych Łomża, Siemiatycze (Podlaskie) oraz Ełk w woj. warmińsko-mazurskim. Kłopoty mają tam mieszkańcy okolic Łomży i Wizny, Bielska Podlaskiego i Siemiatycz oraz Ełku i Olecka - poinformował Zalech. Uszkodzonych jest jeszcze około 130 stacji transformatorowych.
W czwartek nie było już kłopotów na drogach. Podlascy strażacy wyjeżdżali tylko dwa razy, by usunąć gałęzie z dróg w powiatach augustowskim i hajnowskim - poinformowało Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
INTERIA.PL/PAP