Władze Augustowa poszukują świadków zdarzenia, do którego doszło w sobotę nad ranem. Jak relacjonują na swojej stronie, łódź motorowa wpłynęła w liny podtrzymujące jeden ze słupów wyciągu nart wodnych. W efekcie zerwała mocowania, a słup trafił na dno. Jak podano, nurkowie znaleźli na linach ślady aluminium ze śruby napędowej oraz fragmenty napędu. - Widać jak na dłoni, że łódź wpłynęła w liny z potężnym impetem. Zmielone aluminium i jego pozostałości na linach wskazują, że w efekcie łódź musiała ulec poważnym uszkodzeniom. Ktoś musiał widzieć uszkodzoną motorówkę wyciąganą z wody - powiedział Karol Gołaszewski, ratownik pracujący na wyciągu. Augustów. Zniszczono wyciąg nart wodnych. Niedawno go uruchomiono Jak podaje Centrum Sportu i Rekreacji w Augustowie, wyciąg został niedawno uruchomiony. Po zdarzeniu będzie wymagał poważnej naprawy. - W czerwcu UDT dokonało gruntownego przeglądu wyciągu. Napracowaliśmy się przed sezonem. A dziś przez ludzka głupotę i nieodpowiedzialność słup leży na dnie - powiedział - Jarosław Borysewicz, od ponad 20 lat zajmujący się wyciągiem. - Mam nadzieję, że policja szybko ustali sprawców, którzy pokryją koszty zniszczeń. Naprawa wyciągu po wypadku może zająć kilka miesięcy. To dla nas dramatyczna sytuacja - dodał. Augustowskie Centrum Sportu i Rekreacji zawiadomiło policję, która poszukuje wspomnianej motorówki i jej właściciela. Policja prosi o kontakt osoby posiadające informacje, które pomogą odnaleźć sprawcę zdarzenia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!