2 promile u radnego
2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał Mieczysław K., radny powiatu monieckiego i nauczyciel w jednej ze szkół podstawowych. Policjanci zatrzymali go, gdy pijany jechał rowerem.
To prawdziwa plaga - lista samorządowców, pograniczników, policjantów i prezesów jadących "na dwóch gazach" stale rośnie - pisze "Gazeta Współczesna".
Radny został zatrzymany na al. Niepodległości w Mońkach. Policjanci zwrócili na niego uwagę, gdyż wyraźnie chwiał się na rowerze.
Do monieckiego starostwa nie dotarła jeszcze wieść o zatrzymaniu radnego.
"Ten pan cieszy się szacunkiem i ma bardzo dobrą opinię" - mówi Joanna Kulikowka, wicestarosta powiatu monieckiego.
Choć od ponad czterech lat sama jazda po spożyciu alkoholu jest przestępstwem, nie maleje, lecz rośnie liczba pijanych kierowców. W tym czasie na podlaskich drogach pijani kierowcy zabili 110 osób, w spowodowanych przez nich wypadkach rannych zostało ponad 800 osób. Policyjne statystyki są przerażające - policja zatrzymuje coraz więcej kierowców pod wpływem alkoholu. W 2001 roku w woj. podlaskim zatrzymano ich 5342, a w 2003 - aż 6598.
Niestety, piją i siadają za kierownicą także samorządowcy, prezesi spółdzielni mieszkaniowych, senatorowie. W tym roku za jazdę po pijanemu zatrzymano też 8 policjantów. Mocno pijany pogranicznik (2,9 promila alkoholu) stracił panowanie nad pojazdem. W Białymstoku wjechał na chodnik i potrącił pieszego, po czym uciekł.
INTERIA.PL/Gazeta Współczesna