Tony kukurydzy przysypały 41-latka naprawiającego silos. Zginął na miejscu
Oprac.: Magda Domańska
41-latek z Podkarpacia został przysypany przez ziarna kukurydzy. Mimo akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować. Do tragedii doszło w czwartek rano w centrali nasiennej w Oleszycach.

Jak poinformowała podkarpacka policja, do wypadku doszło ok. godz. 9.
"Dyżurny lubaczowskiej komendy otrzymał informację o wypadku, do którego doszło w centrali nasiennej w Oleszycach. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna został przysypany przez znajdujące się w silosie ziarna kukurydzy" - czytamy w policyjnej notatce.
Na miejscu policjanci ustalili, że 41-letni mieszkaniec gminy Oleszyce, wszedł do silosu, aby wykonać prace naprawcze. Znajdujące się w silosie ziarna kukurydzy osunęły się i przysypały mężczyznę.
Pracownicy, którzy byli obecni na miejscu, wycięli otwór na dole silosu, dzięki czemu udało się wyciągnąć na zewnątrz nieprzytomnego mężczyznę. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej 41-latek zmarł.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśnią okoliczności wypadku.