Subiektywny przegląd odkryć 2010 r.
Jak nie stracić znajomych z Facebooka, dlaczego nie warto wycinać przydrożnych drzew i co wspólnego mają płatne pralnie z odchudzaniem? - tak wygląda ranking najciekawszych odkryć naukowych mijającego roku wg "Metra".
Koniec roku sprzyja różnym podsumowaniom. Redaktorzy bezpłatnego dziennika wybrali, ich zdaniem, najciekawsze wynalazki, które mogą w przyszłości mieć wpływ na nasze codzienne życie.
I tak znalazła się tu m.in. specjalna roślina emitująca światło, wyhodowana w Tajwanie. Niewykluczone, że w przyszłości do oświetlania dróg użyjemy przydrożnych drzew - twierdzą jej hodowcy.
Coś, co z pewnością najbardziej ucieszy dzieci - lody, które się nie topią, nawet przy temperaturze 20 stopni. To efekt pracy hiszpańskich uczonych. Odkrycie może mieć znaczenie dla przemysłu spożywczego, bo nie trzeba będzie schładzać wielu produktów, a tym samym zaoszczędzimy prąd. Z kolei lodowiska spokojnie mogłyby działać także latem.
Osobom nadpobudliwym picie słodkich napojów zalecają naukowcy z University of New South Wales. Najprawdopodobniej glukoza, która uzupełnia rezerwy energii mózgu, może zwiększać zdolności do utrzymania samokontroli, ale tylko w stresujących sytuacjach, bo w zwykłych raczej zwiększa poziom agresji.
Z kolei ludzie z dużym nosem są lepiej chronieni przed przeziębieniem i alergicznym katarem - wywnioskowali ze swoich badań amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Iowa. Ich zdaniem, właściciele dużych, wystających nosów, wdychają o prawie 7 proc. mniej znajdujących się w powietrzu wirusów.
Aby nie tracić znajomych na portalach społecznościowych, należy wystrzegać się rasistowskich komentarzy oraz angażowania się w spory polityczne i religijne. Nie należy też pisać banałów typu "mój ulubiony zespół muzyczny to...". Tak wynika z analiz powodów, dla których skreśla się kogoś z "listy przyjaciół", przeprowadzonych przez amerykańskich uczonych.
Badacze z Carnegie Mellon University w Pittsburgu wykonali następujący eksperyment: podzielili ochotników na trzy grupy. Pierwsza miała sobie wyobrażać, że wkłada 33 monety do płatnej pralki. Druga - że wkłada do pralki 30 monet i zjada trzy małe cukierki, trzecia - że wrzuca 3 monety i zjada 30 pastylek. Ci, którzy wyobrażali sobie wcześniej zjedzenie 30 sztuk, zjedli ich faktycznie później wyraźnie mniej niż reszta. Wyszło na to, że myślenie o jedzeniu wcale nie koliduje ze zrzucaniem wagi ciała, a wręcz przeciwnie. Zaś odkrycie może zmienić w przyszłości także programy odwykowe dla palaczy, alkoholików czy narkomanów.
Cała dziesiątka interesujących, zdaniem dziennikarzy, odkryć dokonanych w 2010 r. we wtorkowym "Metrze".
INTERIA.PL/PAP