Swoje wnioski Thompson przedstawił w czasie konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Nauki. Zdaniem badacza od 1912 roku, kiedy po raz pierwszy dokonano pomiarów czapy lodowej na Kilimandżaro, jej powierzchnia zmalała o ponad 80 procent. Podobne zmiany zaobserwowano w Tybecie, Andach a nawet w Alpach. Są to tendencje ogólnoświatowe, dotyczą każdego zakątka świata. Obecnie najmniej zagrożone są lodowce w Norwegii. Zdaniem Lonny Thompsona lodowce w strefach tropikalnych są doskonałym wskaźnikiem zmian w środowisku naturalnym.