Chiny chcą mieć superszybki pociąg
Chiny chcą oczarować świat nowoczesną techniką. Rząd tego kraju chce kupić drugą linię Transrapidu, superszybkiego pociągu na szynie magnetycznej. Taki skład może poruszać się z prędkością ponad 400 kilometrów na godzinę.
Przed dwoma miesiącami Chiny podpisały kontrakt z Niemcami na budowę szybkiej kolei pomiędzy lotniskiem na przedmieściach Szanghaju a centrum miasta. Chińczycy chcą, by druga linia została wybudowana przez Niemców w stolicy państwa. Miałaby ona mieć długość 25 kilometrów i - podobnie jak w Szanghaju - połączyłaby centrum miasta z lotniskiem.
Jeszcze kilka miesięcy temu przedstawiciele strony chińskiej próbowali w zdecydowany sposób negocjować z Niemcami cenę kontraktu, tłumaczyli, że nie mają zbyt wielu środków na tę inwestycję. Jednak w przypadku Pekinu to nie cena gra główną rolę, chodzi przede wszystkim o prestiż stolicy. Chiny mają szansę zostać pierwszym państwem na świecie posiadającym pociąg poruszający się na szynie magnetycznej.
Za realizację kontraktu niemieckie firmy otrzymają ponad 5 miliardów marek.