Bush zaniepokojony klonowaniem ludzi
Prezydent USA George Bush wyraził dzisiaj "głębokie zaniepokojenie" pracami nad klonowaniem człowieka, postulując jednocześnie wprowadzenie w USA ustawowego zakazu tych praktyk.
Prezydent zareagował na informację francuskiej naukowiec, iż jej firma sklonowała 31-letnią Amerykankę, której córka urodziła się w czwartek. - Prezydent uważa, tak jak większość Amerykanów, że klonowanie ludzi jest głęboko niepokojące, i zdecydowanie popiera działania ustawodawcze na rzecz całkowitego zakazu klonowania ludzi - oświadczył rzecznik Białego Domu Scott McClellan. - Mimo powszechnego sceptycyzmu naukowców i lekarzy wobec dzisiejszej informacji, (prezydent) podkreśla konieczność, by w nowym Kongresie obie partie współdziałały przy ustawodawstwie, zakazującym jakiegokolwiek klonowania człowieka - dodał rzecznik.
Wiadomość o narodzinach dziewczynki-klona ogłosiła na konferencji prasowej w Hollywood na Florydzie Brigitte Boisselier - szefowa firmy Clonaid, założonej przez sektę raelian. Boisselier nie chciała powiedzieć, w jakim kraju dziecko przyszło na świat. We właściwym momencie rodzice pokażą się prasie - dodała.
Dziewczynka jest bliźniaczą kopią swojej matki - 30-letniej Amerykanki, która nie mogła mieć dzieci ze swoim mężem - podała doktor Boisselier. Rzeczniczka firmy Clonaid Nadine Gary powiedziała dziennikowi "The New York Times", że ani matka, ani sklonowane dziecko nie zostaną pokazane publiczności "ze względów medycznych".
46-letnia doktor Boisselier jest chemiczką z wykształcenia. W 1997 roku zaangażowała się w kontrowersyjny projekt sklonowania człowieka w firmie Clonaid, której siedziba znajduje się w Las Vegas w Nevadzie. - Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi - powiedziała rzeczniczka sekty.
Wielu naukowców wątpi jednak, by firma ta, będąca własnością sekty raelian, dysponowała technicznymi możliwościami sklonowania człowieka.
Naukowcy często przestrzegają przed klonowaniem człowieka. Zwracają uwagę, że już klonowanie zwierząt nie musi kończyć się sukcesem: często występują liczne wady wrodzone, deformacje fizyczne, brak odporności, przedwczesne starzenie się. - Jeżeli to dziecko przeżyje, jaki będzie jego rozwój psychiczny i zachowanie? Czy ta osoba będzie normalna? Proces klonowania pociąga za sobą "przeprogramowanie" genów. Nie wiemy, jaki jest jego wpływ na rozwój psychiczny u owiec, krów, świń czy szczurów, innymi słowy, czy ich zachowanie jest normalne - powiedział agencji AFP William Muir, profesor genetyki na Purdue University w stanie Indiana.
Francuski genetyk Axel Kahn oznajmił, że nie ma żadnego dowodu, że dziecko zostało sklonowane. - Chodzi o czystą propagandę - powiedział Kahn w wypowiedzi dla radia Europe 1.
Wcześniej z różnym skutkiem firma Clonaid klonowała bydło, myszy, owce i inne zwierzęta.
W końcu listopada włoski ginekolog, doktor Severino Antinori zapowiedział, że sklonowane przez niego dziecko urodzi się w styczniu. Prace nad klonowaniem prowadzi również Amerykanin Panos Zavos.
Sam proces klonowania też jest niezwykle skomplikowany. W zeszłym roku naukowcy z Massachussetts stworzyli sklonowane ludzkie embriony z zamiarem wyodrębnienia z nich komórek macierzystych.
Sekta raelian została stworzona przez Raela, którego prawdziwe nazwisko brzmi Claude Vorilhon, byłego kierowcę rajdowego i dziennikarza, mieszkającego w Kanadzie. Raelianie wierzą, że człowieka stworzyli kosmici przy pomocy inżynierii genetycznej w ośrodku badawczym Eden, a kosmita imieniem Szatan spowodował zalanie świata wodą i tylko dzięki UFO uratował się Noe. Jezus - jak twierdzą - był posłańcem kosmitów. Prócz tych rewelacji sekta głosi całkowity hedonizm, kult przyjemności, pochwałę eutanazji i pozwala na perwersje seksualne. Raelianie utrzymują, że klonowanie umożliwi ludzkości osiągnięcie życia wiecznego.
RMF/PAP