Nie żyje świadek koronny "Loczek". Media: Ciało Krzysztofa P. w celi
Nie żyje jeden z najsłynniejszych polskich świadków koronnych - donoszą media. Według wstępnych ustaleń ciało Krzysztofa P. ps. "Loczek" znaleziono w zakładzie karnym w Tarnowie.
Informację o śmierci świadka koronnego Krzysztofa P. pierwsi podali dziennikarze RMF FM. Jak ustalono, ciało mężczyzny znaleziono w monitorowanej celi w zakładzie karnym w Tarnowie, gdzie "Loczek" trafił w 2021 roku po tym, jak usłyszał zarzuty w głośnej sprawie potrójnego zabójstwa w Jurczycach w Małopolsce.
Z doniesień mediów wynika, że Krzysztof P. nie miał problemów ze zdrowiem. Mężczyzna w ostatnim czasie nie skarżył się na żadne poważniejsze dolegliwości.
Służby nie zabierają głosu w sprawie śmierci "Loczka". W rozmowie z portalem straż więzienna podkreśla, że jest za wcześnie na to, by mówić o okolicznościach tragicznego zdarzenia.
Teraz policyjni śledczy oraz prokuratura będą musieli ustalić, jak doszło do śmierci jednego z najsłynniejszych polskich świadków koronnych.
"Loczek" trafił do więzienia w Tarnowie pod koniec 2021 roku. Wówczas to usłyszał zarzut potrójnego zabójstwa w Jurczycach sprzed 21 lat. Jak podkreślała wówczas prokuratura, Krzysztof P. nie mógł stracić statusu świadka koronnego, ze względu na fakt, że nie nie został prawomocnie skazany przez sąd.
Do zbrodni w Jurczycach doszło w 2000 roku. W jednym z domów dokonano egzekucji na 44-letniej kobiecie, jej 37-letnim partnerze oraz 30-letnim mężczyźnie, który przyjechał do nich, prawdopodobnie w interesach. Napastnicy najpewniej użyli broni z tłumikiem. Ciała znaleziono w łazience.
Sprawa na wiele lat utknęła w martwym punkcie. Nie znaleziono sprawców zbrodni. Dopiero gdy zbrodni przyjrzeli się "dochodzeniowcy" ze specjalnej grupy "Archiwum x", okazało się, że w sprawie pojawiają się dowody świadczące o tym, że do morderstwa mógł przyczynić się Krzysztof P. Wówczas do śledztwa włączyła się prokuratura, która zawnioskowała o trzymiesięczny areszt dla "Loczka".
Krzysztof P. zyskał status świadka koronnego, gdy zaczął zeznawać przeciwko członkom gangu Janusza T. "Krakowiaka". Dzięki przekazanym informacjom za kratki na długie lata trafił sam szef grupy przestępczej. Zeznania "Loczka" pozwoliły służbom na aresztowanie i osadzenie wielu innych gangsterów z południa Polski.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.