Odlany z brązu pomnik przedstawiający postać generała odsłonił syn generała Mariusz, który wjechał na plac przed historycznym czołgiem T34 - Rudy 102. - Na pomniku są charakterystyczne elementy - odznaka spadochroniarzy "Gapa" z liczbą 26, bo tyle skoków oddał gen. Buk, a na zegarku widać godzinę 8.41, o której w kwietniu 2010 roku doszło do katastrofy prezydenckiego samolotu - poinformował ppłk Stanisław Sokołowski z 11. Dywizji Kawalerii Pancernej. Podczas uroczystości gen. dywizji Mirosław Różański nazwał gen. Buka "oficerem kompletnym, charyzmatycznym dowódcą, diamentem wśród generałów". - Ale dla nas żołnierzy "Czarnej Dywizji", dla wielu stojących tu, pozostanie przede wszystkim przełożonym i kolegą - wspominał. Pamięci gen. Buka poświęcona była także sztafeta, z udziałem żołnierzy 34. Brygady Kawalerii Pancernej i 11. Dywizji Kawalerii Pancernej, która 10 kwietnia wyruszyła ze Spały (woj. łódzkie) do Żagania (woj. lubuskie). Wojskowi pokonali 470 km, a na trasie spotykali się z władzami samorządowymi, młodzieżą i mieszkańcami miast. Sztafeta zakończyła się w piątek w Żaganiu, gdzie gen. Buk rozpoczynał swoją oficerską przygodę z wojskiem i gdzie założył rodzinę. Gen. broni Tadeusz Buk rozpoczynał służbę wojskową w Żaganiu jako dowódca plutonu czołgów, w latach 2002-2005 dowodził 34. Brygadą Kawalerii Pancernej tamtejszej dywizji. 15 września 2009 r. prezydent RP Lech Kaczyński wyznaczył go na stanowisko dowódcy Wojsk Lądowych. 10 kwietnia 2010 r. gen. Buk zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Pośmiertnie został mianowany do stopnia generała broni. Odsłonięcie pomnika odbyło się podczas święta 34BKPanc.