Do rzeki Gęśnik w Zielonej Górze dostały się niebezpieczne chemikalia. To efekt akcji straży pożarnej w związku z potężnym pożarem hali magazynowej, do którego doszło w sobotę. Zielona Góra: Skażona woda w rzece. To efekt potężnego pożaru Woda pogaśnicza zanieczyściła rzekę. Tę informację potwierdzili inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Zielonej Górze. Badanie próbek przeprowadzono w niedzielę i poniedziałek. Skażenie stwierdzono w połowie biegu rzeki. Jak się dowiadujemy, w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się zakażenia, strażacy wstrzymali bieg rzeki Gęśnik w dwóch miejscach. "Najprawdopodobniej rozlewiska nie zostały w całości skażone" - przekazano w komunikacie WIOŚ. Zielona Góra. Rzeka skażona po pożarze. Głos władz Wiadomość przekazał także włodarz miasta Janusz Kubicki. Poinformował, że niebezpieczne substancje dostały się do rzeki z powodu istnienia oddzielnej kanalizacji deszczowej w jednym z zakładów mięsnych w pobliżu miejsca pożaru. Kanalizacja ta nie jest podpięta pod miejski system. "Wody z niej odprowadzane są do zbiorników. To pozostałość z zlikwidowanych zakładów. Woda w tych zbiornikach jest skażona. W trakcie trwania akcji gaśniczej spływały tam wody pogaśnicze" - napisał na Facebooku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!