Informację o śmierci chłopca w rozmowie z Interią potwierdził rzecznik prasowy Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi Adam Czerwiński. Bawił się na podwórku. Zaczepił kurtką o ogrodzenie Chłopiec trafił do szpitala w środę po dramatycznym incydencie w gminie Żytno. Sześciolatek bawił się na podwórku wokół domu. W pewnym momencie prawdopodobnie próbował przejść przez ogrodzenie i zaczepił kurtką o wystający element. Nie był w stanie się uwolnić ani wezwać pomocy. Sześciolatek wisiał na ogrodzeniu przez pewien czas. Gdy zorientowano się, co się dzieje, wezwano na miejsce policję i śmigłowiec LPR. U chłopca doszło do podduszenia. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi podkreślała w rozmowie z Interią, że prawdopodobnie doszło do nieszczęśliwego wypadku.