- Niestety, zwierząt nie da się już uratować - powiedział w rozmowie z Interią oficer prasowy KP PSP w Sieradzu st. kpt. mgr Marcin Zwierzak. Służby informację o zawaleniu się stropu w budynku inwentarskim w miejscowości Wrząca w gminie Błaszki otrzymały w czwartek przed godz. 11:00. Większości zwierząt nie da się uratować - Obecnie na miejscu pracuje 14 zastępów straży pożarnej z Sieradza, Łodzi oraz jednostki ochotnicze - powiedział rzecznik sieradzkiej straży. Do Wrzący dodarła też specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza PSP z Łodzi. Jej członkowie brali udział w akcjach poszukiwawczych m.in. w Turcji. - Ich działania polegają na sprawdzeniu stabilizacji budynku - tłumaczył Zwierzak. We Wrzącej jest też przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Sieradzu. Strop zawalił się pod ciężarem zboża. Przygniecionych zostało 150 sztuk trzody. - W pierwszej fazie udało się wyciągnąć 11 zwierząt - powiedział strażak. Reszty świń nie uda się uratować. Budynek jest niestabilny i nie ma pozwolenia na wpuszczenie do środka ratowników. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!