Strop runął na zwierzęta. Zginęło prawie 140 świń
W sumie 14 zastępów straży pożarnej, w tym grupa poszukiwawczo-ratownicza, pracuje w miejscowości Wrząca pod Sieradzem, gdzie zawalił się strop budynku gospodarczego. Pod gruzami i tonami zboża znajduje się około 140 sztuk trzody chlewnej.

- Niestety, zwierząt nie da się już uratować - powiedział w rozmowie z Interią oficer prasowy KP PSP w Sieradzu st. kpt. mgr Marcin Zwierzak.
Służby informację o zawaleniu się stropu w budynku inwentarskim w miejscowości Wrząca w gminie Błaszki otrzymały w czwartek przed godz. 11:00.
Większości zwierząt nie da się uratować
- Obecnie na miejscu pracuje 14 zastępów straży pożarnej z Sieradza, Łodzi oraz jednostki ochotnicze - powiedział rzecznik sieradzkiej straży. Do Wrzący dodarła też specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza PSP z Łodzi. Jej członkowie brali udział w akcjach poszukiwawczych m.in. w Turcji. - Ich działania polegają na sprawdzeniu stabilizacji budynku - tłumaczył Zwierzak.
We Wrzącej jest też przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Sieradzu.
Strop zawalił się pod ciężarem zboża. Przygniecionych zostało 150 sztuk trzody. - W pierwszej fazie udało się wyciągnąć 11 zwierząt - powiedział strażak. Reszty świń nie uda się uratować. Budynek jest niestabilny i nie ma pozwolenia na wpuszczenie do środka ratowników.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!