Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Piotr Sobociński

25 marca w Vancouver zmarł nagle Piotr Sobociński, wybitny polski operator. Był autorem zdjęć do ponad 20 filmów, między innymi "Czerwonego" Krzysztofa Kieślowskiego. Miał zaledwie 43 lata.

Piotr Sobociński urodził się w 1958 roku w Łodzi i ukończył Wydział Operatorski tamtejszej "Filmówki". Współpracował z najwybitniejszymi polskimi reżyserami - Krzysztofem Kieślowskim, Filipem Bajonem czy Tadeuszem Konwickim.

- Był jednym z bliskich współpracowników Krzysztofa Kieślowskiego. Pracował z najlepszymi aktorami i reżyserami. Miał za sobą ogromną ilość sukcesów i nagród. Był młodym człowiekiem o wielkim talencie i była przed nim wspaniała przyszłość - powiedział Piesiewicz. Słowa Krzysztofa Piesiewicza potwierdza Zbigniew Preisner. - Wielki operator, fantastyczny wizjoner, niesamowity człowiek - tak Piotra Sobocińskiego określił Preisner.

Piotr Sobociński za zdjęcia do filmu "Trzy kolory. Czerwony" został nominowany do Oscara. Rozpoczął wówczas karierę w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej, w Polsce, pracował przy takich filmach, jak "Dekalog 3" i "Dekalog 9" Krzysztofa Kieślowskiego oraz "Pensjonat Słoneczny Blask", "Bal na dworcu w Koluszkach" i "Magnat" Filipa Bajona. Za ten ostatni obraz został wyróżniony w 1987 roku Nagrodą Przewodniczącego Komitetu Kinematografii. Był także dwukrotnym laureatem Żaby, nagrody festiwalu operatorów Camerimage.

Sobociński pracował nad swoim najnowszym filmem "24 hours", którego reżyserem jest Luis Mandoki. Miał to być ich drugi wspólny projekt. Wcześniej zrealizowano "Angel Eyes". Jak poinformowało biuro prasowe filmu, Sobociński źle się poczuł w piątek po zdjęciach. W sobotę i niedzielę nie wychodził z domu. Zmarł podczas snu z niedzieli na poniedziałek.

RMF

Zobacz także