Pochodzą one z tomiku "Szycie sztandarów", który w 1949 r. zatrzymała cenzura. Uznano je za niezgodne z obowiązującą doktryną socrealistyczną. Wiersze w notatkach zmarłej noblistki znalazł jej sekretarz, Michał Rusinek, obecnie prezes fundacji opiekującej się spuścizną poetki. - Przeglądając te wiersze, nie mieliśmy wątpliwości, że należy je wydać. To zamknięta całość, właściwie gotowa książka, mówi Rusinek.