Siedmiominutowe dzieło 26-letniego grafika wygrało tegoroczny festiwal filmów animowanych Siggraph, najważniejszy tego typu konkurs na świecie. Zostało także zgłoszone do Oscara w kategorii krótki film animowany. Podstawą komputerowego dzieła Bagińskiego stało się opowiadanie science-fiction Jacka Dukaja. Młody twórca na co dzień pracuje nad efektami specjalnymi w filmach reklamowych i fabularnych. "Katedra" - jak sam twierdzi - była odtrutką dla projektów komercyjnych. Inspiracją dla młodego grafika były m.in. albumy o sztuce gotyckiej - zarówno malarskie, jak i architektoniczne, a także mroczne obrazy Zdzisława Beksińskiego. Jak przyznaje twórca animowanej wersji opowiadania Jacka Dukaja na początku prac nie był pewien, jaką wizję nadać "Katedrze" i dlatego podpatrzył "pewne tricki" w malarstwie Beksińskiego. To pomogło mu odnaleźć właściwą drogę. Nagroda dla "Katedry" sprawiła, że o filmie zrobiło się głośno. Nagle okazało się, że film podoba się ludziom. - Było miło zobaczyć film w Stanach Zjednoczonych, w sali na 2,5 tysiąca ludzi wypełnionej po ściany. To był szok - przyznaje młody twórca. Czy film dostanie oskarową nominację, dowiemy się w lutym, kiedy to Akademia Filmowa podejmuje decyzje.