Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Koniec ery dwuwymiarowych kreskówek?

Na ekrany kin w USA wchodzi nowy film wytwórni Disneya, "Brother Bear". I nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że może to być przedostatni film animowany, wyprodukowany przez rysunkowego giganta tradycyjną, dwuwymiarową techniką.

Disney planuje jeszcze na wiosnę przyszłego roku premierę rysunkowej komedii o Dzikim Zachodzie. Jeśli jednak "Brother Bear" nie spotka się teraz z życzliwym przyjęciem - czytaj: nie przyniesie godziwych zysków - to tradycja rysowanych pełnometrażowych filmów rozpoczęta w 1938 roku Królewną Śnieżką może się zakończyć.

Od kilku lat największą popularnością cieszą się filmy realizowane trójwymiarową techniką komputerową: od "Toy Story" przez "Shreka" do tegorocznego przeboju "Nemo".

"Braciszek miś" ma trafić do dzieci. Do kin mają ich przyciągnąć tradycyjne i sprawdzone środki. Eksperymenty w rodzaju "Planety skarbów" czy "Atlantis", które miały zachwycić 10-letnich i starszych chłopców, wzięły w łeb. Co prawda, niektórzy przebąkują, że to nie technika animacji, a scenariusz decyduje o sukcesie, ale kto by ich tam chciał słuchać.

RMF

Zobacz także