- Od pewnego czasu mówiło się o tym, że Olga Tokarczuk będzie nie tylko nominowana do Nobla, ale też ma dużą szanse otrzymać nagrodę. Twórczość Olgi Tokarczuk naprawdę zasługuje na Nobla, a to ze względu na wartości, które niesie. Ja wiem, że to nie jest prosta literatura, bo nad niektórymi tekstami trzeba się bardziej pochylić, głębiej zastanowić, nawet wysilić. Jej dzieła mają pełną gamę podtekstów i to niewątpliwie przemawia do odbiorców - powiedział Interii literaturoznawca profesor Wolny-Zmorzyński. - Umberto Eco zawsze mówił, że tekst nie może być jednoznaczny, im więcej interpretacji, tym utwory wartościowsze. Twórczość Olgi Tokarczuk jest najlepszym wyrazem tej recepty Umberto Eco na wybitne dzieło - ocenił. Jak czytamy w uzasadnieniu Akademii Szwedzkiej, polska pisarka została uhonorowana za "narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia". - Słowa Akademii Szwedzkiej na temat dzieł Olgi Tokarczuk odniósłbym do tego, co niedawno profesor Marek Zalewski powiedział o twórczości Mariusza Szczygła, mówiąc o jego dziełach, że to "reportaż egzystencjalny". Książki Olgi Tokarczuk mieszczą się właśnie w tych głębokich kontekstach egzystencjalnych. Jej twórczość zmusza odbiorcę właśnie do "przekraczania granicy", zastanowienia się nad tym, co jest nie tylko wokół czytelnika, ale również w samym nim. Poza tym jest dodatkowo literaturą niereportażową, z której sformułowań płynie wiele podtekstów i symboli. To Oldze Tokarczuk wybitnie wychodzi - ocenił. - Natomiast bardzo mnie martwią złośliwe komentarze pod adresem Olgi Tokarczuk, ale nie możemy się nimi przejmować. Ci ludzie sami o sobie dają świadectwo. My natomiast bardzo się cieszymy z tej nagrody - dodał na koniec profesor Wolny-Zmorzyński. ArWr