Almodovar kontra LPR
Film Pedro Almodovara "Złe wychowanie" budzi w Polce ogromne kontrowersje. W Warszawie ktoś zniszczył plakaty reklamujące obraz. Przeciw filmowi protestuje LPR.
"Złe wychowanie odwołane" - takie plakaty do najnowszego filmu Pedro Almodovara pojawiły się w centrum Warszawy.
"Nic na ten temat nie wiem, nie odwoływaliśmy seansów" - powiedziała gazecie "Metropol" Małgorzata Kostro z firmy Gutek Film, dystrybutora filmu.
Z kolei w Poznaniu seans został przerwany, gdyż ktoś rozpylił gaz w sali kinowej. "Być może w Warszawie zrobił to jakiś katolik, który poczuł się urażony" - uważa Kostro. Natomiast w Poznaniu mógł to być po prostu przypadkowy incydent, niezwiązany z treścią filmu. Gaz rozpylił nastolatek i seans przerwano na 20 minut, żeby przewietrzyć salę. Kierownictwo kina nie zawiadamiało żadnych służb miejskich. Zdaniem Kostro, w naszym społeczeństwie film Almodovara, poruszający problem pedofilii wśród księży, może przez niektórych zostać uznany za antykatolicki. Zwłaszcza że ostatnio coraz częściej wychodzą na jaw przypadki molestowania dzieci przez znane osoby, także duchownych.
"Być może rzeczywiście plakaty zamalował urażony katolik, ale to na pewno nie my to zrobiliśmy" - mówi Cyprian Gutkowski z Młodzieży Wszechpolskiej, znanej z protestów przeciw paradom mniejszości seksualnych w Warszawie i Krakowie. "Ja o problemie pedofilii czy homoseksualizmu wśród księży nie słyszałem" - dodaje.
Natomiast Liga Polskich Rodzin wezwała do wycofania filmu z polskich kin. LPR zaprotestowała przeciwko "prezentowanemu w filmie wypaczonemu obrazowi rzeczywistości społecznej" i rzekomemu "propagowaniu związków homoseksualnych za pomocą tego obrazu". "Sama zaś idea filmu ma za zadanie zdyskredytowanie Kościoła jako instytucji" - twierdzi LPR. - "Złe wychowanie" Almodovara nie jest w intencji reżysera atakiem na Kościół. Żadne naciski polityczne nie skłonią nas do wycofania filmu - odpowiada polski dystrybutor filmu.
Gutek Film nie zgadza się z przedstawionymi przez LPR zarzutami. - Obraz hiszpańskiego mistrza kina wykracza daleko poza jakikolwiek kontekst publicystycznej debaty o kwestiach nadużyć w środowiskach kościelnych. Reakcja LPR świadczą o całkowitym niezrozumieniu przesłania filmu, który stawia istotne pytania moralne, sięgając po artystyczne środki wyrazu całkowicie dopuszczalne w naszym kręgu kulturowym - uważa dystrybutor.
Film Pedro Almodovara "Złe wychowanie" można oglądać na ekranach polskich kin od 3 września. Opowiada historię przyjaźni dwóch chłopców - od rozpoczęcia nauki w prowadzonej przez księży szkole aż do okresu dorosłości. Porusza problem molestowania dzieci przez księży.
- To obraz bardzo osobisty, lecz nie autobiograficzny. Chcę przez to powiedzieć, że nie odtwarzam w nim swojego życia - powiedział o filmie sam reżyser. - "Złe wychowanie" nie jest wyrównaniem rachunków z księżmi, którzy mnie "źle wychowywali", czy też z klerem w ogóle. Gdybym odczuwał potrzebę zemsty, to nie czekałbym z nią czterdziestu lat. Kościół zupełnie mnie nie interesuje, nawet w roli wroga - podkreślił Almodovar w jednym z wywiadów.