- Do wypadku doszło w sobotę o godz. 13:00 w Osówcu na drodze ekspresowej S5 w okolicy w Bydgoszczy - powiedziała Interii rzeczniczka prasowa KMP w Bydgoszczy kom. Lidia Kowalska. - Wypadek spowodował jadący oplem pod prąd 69-latek. Mężczyzna zderzył się czołowo z samochodem Mercedes Vito, którym podróżowało pięć osób - dodała. Policjantka przekazała, że kierowca opla zginął na miejscu. - Czterech pasażerów i kierowca mercedesa zostało rannych, w tym trzy osoby poważnie - podkreśliła. Straż pożarna musiała użyć specjalistycznego sprzętu, aby wyciągnąć zakleszczonego kierowcę z auta. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Do szpitala w Bydgoszczy trafiła ciężko ranna kobieta, czteroletnie dziecko i mężczyzna oraz dwie mniej poszkodowane osoby - przekazał policjantka. - Niestety, czterolatka zmarła w niedzielę - poinformowała. Tragiczny wypadek pod Bydgoszczą. Auto jechało pod prąd W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać opla jadącego pod prąd trasą S5. Kolejny fragment nagrania pokazuje sytuacje zaraz po zderzeniu aut. Na miejscu jest policja, straż pożarna i helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rzeczniczka KMP w Bydgoszczy przekazała, że w sprawie prowadzone jest postępowanie i prokuratorskie śledztwo. Policjantka dodała, że nie wiadomo, dlaczego 69-latek jechał drogą pod prąd, ani jak długo to trwało. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!