Kujawsko-pomorskie: Wypadek autokaru. Przedszkolaki trafiły do szpitala
Czworo opiekunów rannych, a 31 przedszkolaków zabranych do szpitali na obserwację. Taki jest bilans po wypadku autokaru, który wpadł do rowu w woj. kujawsko-pomorskim. Jedna osoba, z podejrzeniem złamania kości udowej została zabrana śmigłowcem LPR do szpitala.

Autokar wjechał do rowu przy drodze gminnej Wytrębowice-Kowróz (woj. kujawsko-pomorskie).
- Pojazd przewoził grupę dzieci w wieku przedszkolnym z Bydgoszczy do agroturystyki w Gostkowie. Na drodze gminnej pomiędzy Wytrębowicami a Kowrozem wypadł z drogi. Najpierw jechał kawałek poboczem pola, a później wpadł do rowu - przekazał oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu kpt. Przemysław Baniecki.
W wypadku są ranni. Lądował śmigłowiec LPR
Cztery osoby dorosłe - opiekunowie dzieci - są ranne. Mają obrażenia nóg, które nie zagrażają życiu. Jedna z tych osób została zabrana do szpitala śmigłowcem LPR z podejrzeniem złamania kości udowej.

Kpt. Baniecki poinformował, że 31 dzieci nie ma obrażeń zagrażających życiu i zdrowiu, ale profilaktycznie wszystkie są transportowane do szpitali. Tam zostaną przebadane.
- Dzieci trafiają do szpitali w Toruniu, Bydgoszczy, Chełmnie, Chełmży i Grudziądzu - dodał.

W akcji brało udział "osiem zastępów PSP i OSP, osiem ZRM i LPR, policja" - napisała KM PSP Toruń.
Na miejscu trwają czynności policyjne pod nadzorem prokuratora. Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Nie uczestniczył w nim inny pojazd.
