Zastępca Komendanta Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy rozesłał komendom pismo dotyczące "podjęcia działań mających na celu obniżenie zużycia energii elektrycznej". W dokumencie była mowa o nakazie zwrotu czajników elektrycznych. Ponadto wśród zaleceń znalazły się m.in. "umiarkowanie dogrzewanie/schładzanie pomieszczeń biurowych", "wyłączanie komputerów przy dłużej nieobecności przy stanowisku pracy". "Afera czajnikow". Gen. Szymczyk nie pozwala na ograniczenia Na wydanie takich zaleceń zareagował Komendant Główny Policji gen. Jarosław Szymczyk. "Komendant Główny Policji polecił wycofać tak kuriozalne polecenia, a także zabronił wydawania podobnych. Oczywistym jest, że każdemu policjantowi i pracownikowi należy umożliwić zrobienie ciepłego napoju dla siebie jak i innych. Oszczędność to dobra cecha, ale nie w taki sposób" - podkreślono w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Kwestię zaleceń mających na celu ograniczenie zużycia prądu skrytykował również Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy. Zdecydował on "anulować polecenia dotyczące jakichkolwiek ograniczeń w dostępnie do sprzętów codziennego użytku, umożliwiających zaspokojenie potrzeb policjantów i pracowników Policji". "Komendant Wojewódzki Policji w Bydgoszczy zapewnia, że sytuacja, która zaistniała jest oceniana przez niego bardzo negatywnie. Nigdy nie było i nie będzie przyzwolenia na tego typu praktyki oraz polecenia" - zapewniono. Jak dodano "Zapewnienie komfortu pracy policjantów, a także pracowników Policji jest priorytetem i nigdy nie będzie inaczej". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!