Zmiany w Kodeksie Karnym
Zmiany w Kodeksie Karnym zaproponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości omówi dziś rząd. Dokument, liczący 400 punktów, mówi o zaostrzeniu kar, poprawie sytuacji ofiar przestępstw oraz usprawnieniu procedur.
I tak nie będzie już przepisu, który często paraliżował prace sądów, mówiący, że rozprawa musi rozpocząć się od nowa, jeśli od poprzedniej minie więcej niż 35 dni. Na nowo w śledztwach pojawi się wykrywacz kłamstw jako środek dowodowy. Będzie można wykorzystywać podsłuch w wykrywaniu wymuszeń, korupcji i fałszowania środków płatniczych, które ponownie znalazły się w katalogu przestępstw. Resort proponuje podniesienie progów sankcji karnych w przypadku 80 przestępstw. Przykładowo: za zabójstwo popełnione ze szczególnym okrucieństwem, z bronią lub wielokrotne grozi 25 lat więzienia lub dożywocie. Dziś dolna granica to 12 lat. Podniesione zostaną także kary za śmiertelne pobicie z 12 do 15 lat więzienia oraz sankcja za zgwałcenia. Dziś za gwałt grozi od roku do 10 lat, za gwałt zbiorowy lub szczególnie okrutny - od 2 do 12 lat. Minister Lech Kaczyński proponuje podniesienie tej sankcji w pierwszym przypadku do granicy 2-12 lat, a w drugim - kary od 3 do 15 lat.