"Złe sumienie" Niemców wobec Polski
Czy to Polska próbuje zweryfikować obraz historii, by w istocie przerzucić część odpowiedzialności ze sprawców na ofiarę? - to jedno z pytań, jakie postawił premier Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Dziennikiem".
pytany przez gazetę o stosunki polsko-niemieckie w odpowiedzi postawił kilka mocnych pytań. - Czy to Polska nie chce potwierdzić spraw własności na jednej trzeciej terytorium Niemiec? Czy Polska forsuje rozwiązania europejskie niekorzystne dla Niemiec? A może to mniejszość niemiecka w Polsce podlega zakazowi mówienia we własnym języku do własnych dzieci? I wreszcie, czy to my podejmujemy inicjatywy gospodarcze zagrażające bezpieczeństwu energetycznemu Niemiec? - pytał retorycznie premier.
Części polskich elit opiniotwórczych premier postawił zarzut braku lojalności wobec własnego państwa: Polska byłaby w nieporównanie lepszej sytuacji wobec partnerów, gdyby elity jako całość broniły polskich interesów narodowych. I dodaje: Niemcy mają wobec nas "złe sumienie" i dlatego powinniśmy to wykorzystać. Do tej pory elity nie tylko wykorzystywały, ale i wzmacniały tę ideologię.
Według premiera w polskiej polityce wobec Niemiec mamy do czynienia nie z jednym, ale dwoma silnymi partnerami: zewnętrznym i wewnętrznym. - Mamy w Polsce potężny front ludzi reagujących z powodów, które należałoby wyjaśnić, gwałtowną agresją na każdą próbę obrony naszych interesów narodowych - mówił premier.
INTERIA.PL/PAP