Wniosek złożył Stefan Hambura, pełnomocnik syna Anny Walentynowicz i brata Stefana Melaka. Adwokat powołuje się na artykuł 258 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jeśli Komisja uzna, że państwo członkowskie uchybiło jednemu z traktatowych zobowiązań, może skorzystać z prawa do wszczęcia postępowania, wezwania do usunięcia zaniedbań, a nawet skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu - zaznacza gazeta. Jak zaznacza mec. Hambura w rozmowie z "ND", upływający czas wyraźnie pokazuje, że polski rząd nie radzi sobie ze śledztwem i istnieją uzasadnione obawy, iż przyczyny katastrofy nigdy nie zostaną wyjaśnione. "Obecny kierunek, jaki przyjęło śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie gwarantuje mu sukcesu" - mówi adwokat, dodając, że z dnia na dzień sprawa wygląda coraz gorzej. O tym więcej na łamach "Naszego Dziennika".