Wyścig o honkera trwa
Coraz więcej zamieszania panuje wokół polskiego samochodu terenowego honker. Wczorajsze rozmowy na temat jego przyszłości nie przyniosły rozstrzygnięcia - przy stole zabrakło przedstawicieli Andoria-Mot.
Z właścicielem praw do honkera rozmawiał tylko rosyjski Intrall. Dziś do negocjacji zasiądzie już cała trójka.
Na razie z praw do honkera w dalszym ciągu korzysta Andoria-Mot, która swego czasu zleciła produkcję samochodu Intrallowi. - A jak będzie dalej, to się okaże - mówi syndyk upadłego lubelskiego Daewoo, właściciel praw do honkera.
Kto zatem wygra wyścig o terenówkę, nie wiadomo. - Nie tylko Andoria jest na świecie - dodaje syndyk. Jego zdaniem w grę wchodzi każde rozwiązanie. Jak zapewnia pełnomocnik rosyjskiego konsorcjum mecenas Andrzej Hadaj, współpraca z Andoria-Mot będzie możliwa, a na tej współpracy zarobić mogą wszyscy: Andoria, Intrall i syndyk.
Jeśli jednak nie dojdzie do porozumienia Andorii z Intralem, do gry może wkroczyć ktoś trzeci.
W ramach amerykańskiego konsorcjum, które wygrało przetarg na dostawy wyposażenia dla armii irackiej, znalazła się Andoria-Mot, która zaoferowała samochody terenowe honker.
Intrall Polska dziwi się, bo żadna firma uczestnicząca w przetargu na dostawę sprzętu do Iraku nie zwróciła się do niego z propozycją współpracy. I zapewnia, że to właśnie Intrall od 1 lutego dysponuje prawami do produkcji honkerów.