Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wymusili zeznania?

Obiecali mi leczenie psychiatryczne i wojskowe moro, jeśli tylko się przyznam - twierdzi upośledzony psychicznie Tomasz K. Od trzech lat odsiaduje piętnastoletni wyrok za zabójstwo 12-letniego chłopca.

O sprawie Tomasza K. pisze "Gazeta Wyborcza". W październiku Piotr T. z Tczewa zabił 11-letniego chłopca z Łęgowa k. Gdańska. Zatrzymany przyznał się do tej zbrodni, a potem jeszcze do innej - sprzed trzech lat. To drugie morderstwo opisał bardzo dokładnie. Wiedział, gdzie leżało ciało zamordowanego chłopca i w którym miejscu porzucił nóż.

Już wcześniej jednak za tę zbrodnię prawomocnym wyrokiem został skazany Tomasz K. Jak pisze "GW", nikt nie zwrócił uwagi na liczne nieścisłości w jego zeznaniach. K. mylił fakty i daty, ale policjanci, prokuratorzy i sąd uznali, że to efekt psychicznego upośledzenia oskarżonego.

Tymczasem Tomasz K. jeszcze w trakcie śledztwa opowiadał, że do przyznania się do winy nakłonili go policjanci. Twierdził, że obiecali mu leczenie psychiatryczne i komplet moro. A Tomasz K. jest miłośnikiem militariów.

O wznowieniu postępowania w sprawie zabójstwa 12-latka zdecyduje Sąd Najwyższy. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała już wniosek w tej sprawie. - Nawet jeśli dojdzie do wznowienia śledztwa, może być ono bardzo trudne - mówi gazecie prokurator Wawryniuk. - Zwłaszcza, że Piotr K. wycofał się z wyjaśnień złożonych na początku postępowania i nie przyznaje się już do zbrodni sprzed trzech lat.

INTERIA.PL

Zobacz także