Wybory ważne
Tylko trzy z niemal stu protestów wyborczych są uzasadnione - uznał Sąd Najwyższy. Sąd Najwyższy rozstrzygnie dzisiaj o ważności tegorocznych wyborów prezydenckich. To już tylko formalność wymagana przez ordynację wyborczą.
Protestów było mało. W jednym przypadku, to sprawa czysto techniczna: brak pieczątek na kopertach z wynikami wyborów. Dwie dotyczą trudności z oddaniem głosu: albo z bezprawnym skreśleniem kogoś z listy, albo przypadek osób niepełnosprawnych, które uczestnicząc w pielgrzymce, nie mogły dostać się do polskiej ambasady w Rzymie. Zarówno jednak zastępca prokuratora generalnego jak sędziowie oraz szef Państwowej Komisji Wyborczej uważają, że te wpadki nie miały wpływu na wynik wyborów: - Ja osobiście oceniam te wybory jako wolne, rzetelnie przeprowadzone i uczciwe - powiedział przewodniczący PKW, Ferdynand Rymarz. Ta opinia zostanie na pewno potwierdzona dzisiaj oficjalnie przez sąd. Wtedy już tylko ponowne zaprzysiężenie będzie dzieliło Aleksandra Kwaśniewskiego od rozpoczęcia drugiej kadencji.