Wybory w czerwcu?
Wybory parlamentarne wcześniej niż w ustawowym terminie nie odbędą się bez zgody rządzącego SLD. Ostatnio Sojusz mówi o czerwcu. Ale jak pamiętamy, pomysły często się zmieniały.
Ale jeżeli wybory do parlamentu odbędą się w czerwcu, prezydenckie na przełomie września i października, to oznacza to, że cały przyszły rok będzie rokiem kampanii wyborczej, a nowy Sejm ledwo się zawiąże, a posłowie pojadą na wakacje.
Opozycja nie bardzo w tę zmianę lewicowego frontu wierzy. Obstawia raczej, że Sojusz wbrew tym zapowiedziom będzie zwlekać do ostatniej chwili.
Choć niewykluczony jest scenariusz jak w starej niemieckiej bajce - "pastuszek wielokrotnie krzyczał dla zabawy: "wilki, wilki", aż pewnego dnia zaczął krzyczeć naprawdę; wilki przyszły i owce zjadły. Więc któregoś dnia ten Sejm może się okazać realnie zdolny do rozwiązania. Wilki mogą nadejść naprawę, a nie tylko na niby" - podsumowuje Jan Rokita.