"Wujek" po raz trzeci
Być może uda się wreszcie ukarać winnych śmierci 9 górników z kopalni "Wujek" w czasie stanu wojennego. W katowickim sądzie okręgowym rozpoczął się dziś po raz trzeci proces oskarżonych o tę zbrodnię.
Kilka minut po godz. 12 prokurator Ireneusz Kunert rozpoczął odczytywanie aktu oskarżenia. Otwarcie przewodu sądowego opóźniły liczne wnioski składane przez strony procesu. Sąd odrzucił m. in. wniosek o zwrócenie sprawy do prokuratury.
Katowickie sądy rozpatrują tę sprawę od 11 lat. Dwa poprzednie wyroki uchylał sąd apelacyjny, ostatni - w lutym ubiegłego roku.
W pierwszych dwóch procesach odpowiadało 21 funkcjonariuszy plutonu specjalnego ZOMO i zastępca szefa KW MO w Katowicach. Trzej z nich zostali już prawomocnie uniewinnieni, dwóch innych zmarło. Na ławie oskarżonych w obecnym procesie odpowiada więc 17 osób.
Posłuchaj relacji Tomasza Maszczyka:
Górnicy z "Wujka" zastrajkowali 13 grudnia 1981 roku, domagając się uwolnienia szefa kopalnianej "Solidarności", zniesienia stanu wojennego i zwolnienia internowanych.
16 grudnia doszło do starć górników z zomowcami. Padły strzały. Na miejscu zginęło 6 górników, siódmy zmarł kilka godzin później, dwóch kolejnych - na początku stycznia 1982. Kilkudziesięciu innych zostało rannych.
INTERIA.PL/RMF/PAP